Takie lato może być męczące. Żar leje się z nieba, czasami nie ma nawet czym oddychać.
Są jednak też takie sytuacje, które ten dech same zabierają. Chwile grozy przeżyli mieszkańcy Bisztynka, którym gwałtowna ulewa i grad wyrządziły wielkie szkody. Dość powiedzieć, że ucierpiał praktycznie każdy budynek w mieście. Na s. IV–V przedstawiamy relację z tego na co dzień spokojnego miasteczka, które przez kilka dni było na ustach całej Polski.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.