Zostawił po sobie wiele dobra. Był kapłanem, prawnikiem, muzykiem i przyjacielem wielu. Bóg chce go mieć u siebie.
Wiadomość o śmierci ks. Piotra Podolaka wstrząsnęła wszystkimi, którzy go znali. Miał zaledwie 49 lat. Wielu znało go jako wikariusza parafii św. Franciszka z Asyżu i dyrektora Szkoły Muzyki Kościelnej. Jego działalność duszpasterska była jednak o wiele większa i obejmowała nie tylko Olsztyn, lecz także całą archidiecezję warmińską.
Dostępne jest 6% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.