Uczą się odwagi


Posłaniec Warmiński

publikacja 15.04.2012 09:18

Księża o diakonach i ich formacji

Ks. kan. Paweł Rabczyński
rektor WSD MW „Hosianum” w Olsztynie:


– Celem pracy diakonów jest nabycie praktycznych umiejętności, zastosowanie teorii wyuczonej w trakcie wykładów w codzienności życia parafialnego. Poznają różne formy duszpasterstwa, angażują się w pracę z grupami, ruchami, stowarzyszeniami obecnymi w parafii. Z drugiej strony wzbogacają swoją obecnością, często nowymi pomysłami, a przede wszystkim świadectwem życia i posługi diakońskiej te środowiska, do których zostali posłani. Bardzo często podczas pracy wielkopostnej znikają lęki i uprzedzenia. Młody człowiek, już diakon, ale jeszcze alumn seminarium, ma wiele obaw, zastanawia się, czy podoła, czy się sprawdzi, czy zdoła nawiązać dobry kontakt z dziećmi, młodzieżą, starszymi, księżmi pracującymi w parafii. W trakcie pracy okazuje się, że jego obawy były nieuzasadnione. Przede wszystkim dlatego, że w parafiach spotykają doświadczonych duszpasterzy, którzy są cierpliwi, wyrozumiali i chętnie pomagają. Nikt nie żąda od diakona, aby wszystko wiedział i umiał. Oni są na początku trudnej, ale i pięknej przygody z Chrystusem, dla której warto poświęcić wszystko. Po Wielkim Poście diakoni wracają do seminarium odmienieni, na pewno dojrzalsi. Wiedzą, bo sami tego doświadczyli, że ludzie na nich czekają, że są potrzebni. Widzą wtedy wyraźnie sens sześcioletnich studiów, często mozolnego przygotowania, aby w końcu stanąć przed drugim człowiekiem jako brat i ojciec, świadek i przewodnik, po prostu dobry pasterz.



Ks. prał. Stanisław Zinkiewicz
proboszcz parafii Najświętszego Zbawiciela
i Wszystkich Świętych w Dobrym Mieście


– W nominacji biskupiej jest wyraźnie napisane, że diakon jest skierowany do pracy. W Wielkim Poście występuje intensyfikacja życia parafialnego – rekolekcje, dodatkowe nabożeństwa. Dla diakonów jest to szansa zetknięcia się z żywym organizmem parafialnym. Nie chodzi tylko o to, żeby się czegoś nauczyli, ale żeby umieli wykorzystać swoją wiedzę teologiczną, pastoralną i liturgiczną w konkrecie życia parafialnego. Mają już doświadczenie z rodzinnych parafii, ze wspólnot, które odwiedzali przez lata seminaryjne. Tym razem mogą zobaczyć, jak pewne rzeczy robi się od strony praktycznej. Każda parafia ma swoją specyfikę, nie ma dwóch takich samych. Diakoni podczas tych kilkudziesięciu dni mają szansę zobaczyć, na ile wiedza teoretyczna przekłada się na język życia parafialnego, bo przecież niektórych rzeczy z książek się nie dowiedzą. Dla nich jest to czas pożyteczny. Parafia też zyskuje, wierni poznają nowych ludzi, młodych, energicznych, pełnych entuzjazmu. Diakon nie jest obcy na terenie parafii, ma na nią swój wpływ.


Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.