Kolorowanie rzeczywistości

Tekst i zdjęcia: 
Łukasz Czechyra

|

Posłaniec Warmiński

publikacja 15.04.2012 09:25

Autyzm. Jaś, Józio, Staś i Ela grają na komputerze, biegają i krzyczą. Normalna sprawa w tym wieku. Któreś z nich 
ma autyzm.
 Ale które?

Szczęśliwa rodzinka
– od prawej Józio, Jaś, Ela
i Kuba Szczęśliwa rodzinka
– od prawej Józio, Jaś, Ela
i Kuba

Kiedyś znany aktor Bartłomiej Topa w jednym z programów telewizji śniadaniowej na pytanie o to, czy w zimie woli nosić kurtkę czy kożuch, odpowiedział całkiem na poważnie, że bardzo nie lubi kożuchów na mleku. W ogóle jakoś dziwnie się zachowywał, kołysał się, wydawał dziwaczne dźwięki. Większość myślała, że pewnie przyszedł do studia pijany albo jeszcze gorzej. Dopiero po paru dniach okazało się, że to była akcja fundacji Synapsis, która miała uświadomić, czym jest autyzm i jak mało o nim wiemy. Autyzm bowiem nie jest nawet określony jako choroba, a jako całościowe zaburzenie rozwoju. U dotkniętych nim dzieci obserwuje się objawy nieprawidłowego funkcjonowania we wszystkich obszarach rozwoju. U Józia Budnego to, co fachowo nazywa się spektrum zaburzeń autystycznych, pojawiło się po pierwszym roku życia.


Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.