Wędrówka z kulturą

Posłaniec Warmiński 27/2012

publikacja 05.07.2012 00:00

O dniu pątnika, kłopotliwej autostradzie i noclegach w stodole z ks. Jarosławem Dobrzenieckiem i ks. Romanem Dąbkowskim, rozmawia ks. Piotr Sroga.

Wędrówka z kulturą zdjęcia Ks. Piotr Sroga

ks. Piotr Sroga: Już za miesiąc wyruszy XXIX Warmińska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę. Będzie Ksiądz pierwszy raz pełnił funkcję kierownika. Jak to się stało?

ks. Jarosław Dobrzeniecki: – Propozycja wyszła ze strony ks. abp. Wojciecha Ziemby. Chodzi o dwie pielgrzymki do Wilna i Częstochowy. Zastanawiałem się niezbyt długo, następnego dnia po rozmowie dałem pozytywną odpowiedź. Trzeba podejmować wyzwania.

Ma Ksiądz doświadczenie pielgrzymkowe?

ks. Jarosław Dobrzeniecki: – Tak. Uczestniczyłem w pielgrzymce 12 razy. Najpierw pielgrzymowałem z grupą Sasinia Ostróda, później stworzyliśmy grupę Warmia Święty Józef. Przeszedłem trasę do Częstochowy z tą grupą dwa razy.

Czym właściwie jest pielgrzymka?

ks. Jarosław Dobrzeniecki: – Dla mnie osobiście jest to forma rekolekcji. Myślę, że jest to doskonały czas dla ludzi młodych, którzy poszukują Boga, odskoczni od codzienności, a zarazem chcą przeżyć coś głębszego. Poza tym pielgrzymka jest także czasem spotkania z różnymi ludźmi. W takcie jej trwania odbywa się wiele rozmów, których nie prowadzi się na co dzień. To bardzo ubogaca. Na początku mojej pątniczej przygody zrobiło na mnie wrażenie poczucie braterstwa. Zwracamy się do siebie „siostro” i „bracie”. Jest obecna także refleksja nad własnym życiem. Zastanawiamy się nad tym, jakie jest nasze życie, i co można jeszcze zmienić. Przecież najważniejszy jest ten główny cel – życie wieczne. Pielgrzymka pozwala na nowo go odkrywać.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.