Jeden SMS co dwa dni z fragmentem Biblii. Na taki pomysł wpadł przedsiębiorca budowlany na Warmii.
Ks. Piotr Sroga
Możliwości dotarcia do tekstów biblijnych jest dziś bez liku. Można skorzystać z Pisma Świętego w formie elektronicznej, drukowanej, do odsłuchiwania. Jednak najczęściej brak czasu i wytrwałości, aby codziennie sięgać do słowa Bożego.
Wybrać esencję
Na Warmii powstał projekt, który umożliwia zainteresowanym otrzymywanie SMS-ów z fragmentami Pisma św. – Powstaje wiele grup religijnych, które mówią, że wiedzą więcej na temat Biblii niż katolicy. Pomyślałem, że trzeba z tym coś zrobić – mówi Zbigniew Klifeld, pomysłodawca akcji „Czytam Biblię”. Oczywiście od pomysłu do jego realizacji trzeba było przejść długą drogę. Jednak udało się podpisać umowę ze wszystkimi operatorami sieci komórkowych w Polsce. Dzięki temu możliwe jest uzyskanie usługi, która gwarantuje otrzymywanie wybranego tekstu biblijnego raz na dwa dni. – Motywem mojego działania było rozpowszechnianie słowa Bożego. Sam zresztą inspiruję się przekazem biblijnym. Jestem bardzo podekscytowany treściami, które zawiera Biblia. Mój pomysł jest prostą, krótką formą dzielenia się nią – mówi Klifeld. Trochę mu żal, że to jedynie 169 znaków, ale może to dobrze. Jest to wyzwanie, aby z obszernego materiału wybrać esencję.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.