Bracie – siostro

Ks. Piotr Sroga

|

Posłaniec Warmiński 31/2012

publikacja 02.08.2012 00:15

Trzeba się trudzić cały rok, aby pielgrzymi mieli warunki na doświadczenie Boga i wspólnoty przez dwa tygodnie. W Szczytnie, dzięki młodemu klerykowi, pielgrzymka już trwa.

Od kilku dni warmińscy pielgrzymi zmierzają w stronę Częstochowy. Żeby jednak wyruszyć na szlak, trzeba było się przygotować. Jedną z większych grup jest Galindia Szczytno, której przewodnikiem w tym roku jest Krystian Stencel, kleryk WSD Hosianum. – Dwa lata temu poszedłem po raz pierwszy do Częstochowy na pielgrzymkę i przeszedłem cały szlak. W roku 2011 doszedłem do połowy szlaku, gdyż jechałem na Ogólnoświatowe Dni Młodzieży – wspomina Krystian.

Koszulki od miasta

Młody seminarzysta tak zasmakował w pątniczych trudach, że postanowił zaangażować się w organizowanie grupy pielgrzymkowej w swoim rodzin- nym mieście. – Organizatorem Galindii Szczytno jest ks. Andrzej Wysocki, ja jestem przewodnikiem – mówi Krystian Stencel. Funkcja ta wymaga zaangażowania nie tylko w trakcie trwania pielgrzymki, ale właściwie przez cały rok. Gdy grupa wraca do domu z Częstochowy, trzeba zaraz myśleć o przyszłym roku. Krystian już w październiku zeszłego roku złożył podanie do pani burmistrz Szczytna o ufundowanie koszulek dla Galindów ze Szczytna. I udało się. Pomogli w tym także proboszcz i dziekan. Posłuszeństwo najważniejsze Do pielgrzymkowej grupy ze Szczytna zapisuje się co roku około 100 osób. Aby zintegrować wszystkich, organizowane są w ciągu roku spotkania. Jest to czas wspomnień, wymiany wrażeń i utrwalania powstałych przyjaźni i znajomości.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.