Dzień XIII - XIV - Radostków - Jasna Góra

ks. Piotr Sroga

publikacja 14.08.2012 13:05

Przed Jasną Górą pielgrzymi oczyszczali swoje serca na Górce Przeprośnej. Każdy mógł poprosić o przebaczenie brata lub siostrę.

Po dwóch tygodniach nareszcie w Częstochowie Po dwóch tygodniach nareszcie w Częstochowie
ks. Piotr Sroga

- Dziś po wyjściu z Wiewca wszystkie grupy spotkały się na wspólnym przeżywaniu Eucharystii w Nowej Brzezińce. Planowane było oprawienie Mszy św. na łące, ale zaczął padać deszcz i przenieśliśmy się do kościoła. Wtedy też podziękowaliśmy wszystkich służbom za ich pracę. Pielgrzymkę prowadziła Natangia Bartoszyce. Przeszliśmy cztery etapy – mówi ks. Jarosław Dobrzeniecki. Pogoda była sprzyjająca pielgrzymowaniu. Deszczyk trochę popadał. Pątnicy doszli około godz. 18.00 do Radostkowa, na nocleg. Był to ostatni nocleg, więc poszczególne grupy zorganizowały wieczorne apele. Była to okazja do podziękowania i dzielenia się swoimi przeżyciami. Kierownik pielgrzymki i ks. Roman Dąbkowski odwiedzili wieczorem wszystkie grupy. – Przed wejściem do Częstochowy zauważa się podekscytowanie i trochę żalu, że już się wszystko kończy. Dla mnie był ten czas nowym doświadczeniem. Naszym celem było stworzenie wspólnoty. Myślę, że się udało. Pątnicy obiecują, że za rok wybiorą się znów na Jasną Górę – mówi ks. Jarosław. W ostatnim dniu pielgrzymowania, 12 sierpnia, pątnicy wyruszyli o godz. 8.00 z Radostkowa. Po drodze była Górka Przeprośna. Miejsce, na którym można było podejść do każdego i przeprosić za ewentualne przewinienia. Potem wszyscy ruszyli już w stronę Jasnej Góry. Na wałach przywitał pielgrzymów abp Wojciech Ziemba, który odprawił także uroczysta Mszę św. Pątnicy przeżyli jeszcze o godz. 21.00 Apel Jasnogórski przed obrazem Matki Bożej Częstochowskiej. Bezpośrednio po nim odbyła się droga krzyżowa. O godz. 2.00 rozpoczęło się czuwanie, które zakończyło się Mszą św. dziękczynną za dar pielgrzymowania i wszelkie otrzymane łaski. Wtedy też oficjalnie zakończono XXIX Warmińską Pieszą Pielgrzymkę na Jasną Górę. – Chciałbym podziękować szczególnie ks. Romanowi Dąbkowskiemu i ks. Radkowi Gołębiewskiemu za wielką pracę podczas pielgrzymowania. Oczywiście moje słowa wdzięczności kieruję do wszystkich służb, bez zaangażowania których pielgrzymka nie byłaby możliwa. Ogrom włożonej pracy był niesamowity, a wszystko czyniono z miłością – mówi ks. Jarosław. Po zakończeniu pielgrzymowania nic jednak się nie kończy. Na najbliższy czas zaplanowane są spotkania wspominkowe. Każda grupa będzie organizowała także wspólne inicjatywy w ciągu roku. A potem kolejna pielgrzymka!.