Jaka sztuka, taki skandal

Łukasz Czechyra

Podobno „genialny” plakat Andrzeja Pągowskiego - z tego co czytam - znakomitego artysty, reklamujący spektakl „Boski spór” grany w Teatrze im. Stefana Jaracza w Olsztynie, wywołał w stolicy Warmii i Mazur delikatny skandal.

Jaka sztuka, taki skandal

Skandal to może za dużo powiedziane, bo oficjalnych pism czy marszów protestacyjnych nie było, ale jednak pewne poruszenie w środowisku katolickim i dziennikarskim nastąpiło.

Chodzi o plakat, na którym widnieje odwrócony ukrzyżowany Chrystus, a w Jego postać wkomponowana jest krzycząca twarz. Sporo osób uznało grafikę za obraźliwą, oburzenie wywołał też fakt, że baner pojawił się na budynku Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. Został stamtąd zdjęty w poniedziałek, ciągle jednak można go oglądać, choćby na rondzie Ofiar Katastrofy Smoleńskiej.

Jaka sztuka, taki skandal  

Nie wiem, co chciał osiągnąć dyrektor Janusz Kijowski. Na pewno uzyskał rozgłos, ale czy przełoży się to na większą widownię? Z pewnością wywołał u wielu ludzi niechęć do pójścia na wymienioną sztukę. Czy miał świadomość, że symbol odwróconego krzyża używany jest przez satanistów? Wątpię.

Na stronie teatru w opisie spektaklu czytamy: „Sztuka autorstwa Felixa Miterera dotyczy sądu nad ludzkością, który przeprowadza Bóg Ojciec, Syn, Duch oraz doproszony w roli adwokata Szatan. Do dyskusji pragnie włączyć się Matka Boska, jednak jest kompletnie ignorowana (co z nawiązką wynagrodzi sobie w finale utworu). (…) »Boski spór« to brawurowo i oryginalnie poprowadzona komedia, bezlitosna satyra na temat wyobrażeń o Bogu i sacrum, odnosząca się również do apokryficznych alternatyw chrześcijańskiej religii. Mitterer, choć jego krytyczna ocena naszej religijności jest wyraźnie widoczna, nie epatuje tanim skandalem, nie sili się na tabloidowe obrazoburstwo”. Nie wybieram się na ową sztukę, więc nie wiem, czy na scenie pojawia się tani skandal. Na pewno jednak pojawił się na ulicach Olsztyna.

Moim zdaniem, reklama nie tyle jest obraźliwa, co niesmaczna, żenująca, a nawet tandetna. Ale cóż – jaka sztuka (czy nawet kultura), taka reklama.

I pomyśleć, że ten sam teatr co roku włącza się w Dni Papieskie, organizując Dzień Papieski w Teatrze...