Nie zapomnę czasu spędzonego w Polsce

Krzysztof Kozłowski

publikacja 09.03.2014 19:03

Przez tydzień uczniowie Katolickiej Szkoły Podstawowej im. Świętej Rodziny gościli u siebie studentów z zagranicy.

Nie zapomnę czasu spędzonego w Polsce Dzieci na pożegnanie gości przygotowały występy artystyczne Krzysztof Kozłowski /GN

Byli to: Qodos z Jemenu, Della z Indonezji i Cristina z Rumunii. Była to doskonała okazja do poznania kultury innych krajów i nauki języka angielskiego. – Studenci przyjechali w ramach projektu prowadzonego przez organizację studencką AIESEC. Było to dla nas ciekawe przeżycie, ponieważ studenci prowadzili z dziećmi zajęcia w języku angielskim. Było to wyzwanie nie tylko dla uczniów, ale i kadry pedagogicznej – mówi dyrektor szkoły Anna Kobarynka-Łysek.

W każdej klasie prowadzone były zajęcia przez studentów. Uczniowie mogli nie tylko poznać kraje, z których pochodzili goście, ale też sami wiele opowiadali o Polsce, naszych zwyczajach i kulturze. – Mieliśmy również dzień kulinarny. Studenci przyrządzali potrawy charakterystyczne dla ich rodzimych krajów. Panowała przyjazna i życzliwa atmosfera. Myślę, że w ciągu tygodnia zżyliśmy się z sobą – podkreśla dyrektor.

Na zakończenie tygodnia dzieci przygotowały dla gości występy artystyczne. Wręczyły również pamiątki – własnoręcznie wykonane albumy o Polsce, o swoich klasach i zainteresowaniach. –  Studenci byli niezwykle otwarci. Bardzo szybko nawiązali z dziećmi przyjacielskie więzi – podkreśla Anna Kobarynka-Łysek.

– To był dla mnie bardzo szczęśliwy tydzień. Nigdy nie zapomnę czasu spędzonego w tej szkole. To był niezwykły czas, kiedy mogłem poznać dzieci z przedszkola i szkoły, poznać polską kulturę i ogromną gościnność. Mogłem również opowiedzieć o swoim kraju i rodzinie. Co mnie urzekło, to fakt, że wszyscy byli zainteresowani tym, kim jestem, co robię, jaka jest moja rodzina. Jestem wdzięczny. Nie zapomnę czasu spędzonego w Polsce – mówi Qodos.

– Bardzo mi się tu podobało. To niezwykła szkoła, niezwykli nauczyciele i niezwykłe dzieci. Nie ukrywam, że jestem zaskoczona waszą otwartością, zrozumieniem i gościnnością. Jestem dziś wzruszona i szczęśliwa – mówi Della. – Nigdy was nie zapomnimy i zapraszamy do naszych krajów – dodaje Cristina. A o tym, jak bardzo studenci zżyli się z uczniami, może świadczyć fakt, że podczas pożegnania niezbędne okazały się chusteczki.