Mistrzyni olimpijska schodzi ze sceny

ks. Piotr Sroga

publikacja 05.06.2014 17:16

W Olsztynie rozpoczęły się Mistrzostwa Polski w Pływaniu, które potrwają trzy dni. Wydarzeniem rozpoczynającym współzawodnictwo młodych pływaków było pożegnanie Otyli Jędrzejczak, medalistki olimpijskiej.

Pożegnalna konferencja z Otylią Pożegnalna konferencja z Otylią
ks. Piotr Sroga /GN

W ramach pożegnania przygotowano projekcję filmu o Otylii, okolicznościowe przemówienia i poczęstowanie publiczności oraz zawodników tortem. – Tak – zdecydowałam się wreszcie w tym roku zakończyć swoją karierę. W styczniu pożegnał mnie Polski Komitet Olimpijski, dzisiaj żegna mnie Polski Związek Pływacki razem z trenerami. Za sukcesem zawodnika stoją inne osoby. My stajemy na podium, my startujemy do wody, natomiast sam sukces to sztab ludzi, który nas otacza. Dzisiaj mija 25 lat od momentu, kiedy pierwszy raz wskoczyłam do basenu. A kiedyś trzeba zejść ze sceny. Widzę potencjał w młodych zawodnikach, którzy spokojnie mogą mnie zastąpić. Mamy doskonałe wyniki mężczyzn. Będziemy też walczyli, aby dziewczyny pływały szybciej. Sport to wspaniała przygoda życia, która uczy konsekwencji i determinacji. Tego mnie nauczył sport, że różne porażki to tylko przystanek do sukcesu. A wszystkie piękne chwile z tych 25 lat zostaną w moim sercu. Słowo „dziękuję” to dla mnie za mało. Jest ono za krótkie, aby opowiedzieć, co przeżyłam przez te ostatnie 25 lat – powiedziała na konferencji prasowej Otylia Jędrzejczak.

Polska pływaczka urodziła się w Rudzie Śląskiej w roku 1983. W swojej karierze podczas Igrzysk Olimpijskich w Atenach w roku 2004 zdobyła jeden złoty i dwa srebrne medale. Była także mistrzynią świata i mistrzynią Europy.