Wiemy, kto walczył, kto dowodził, jaki był przebieg walki. Znamy daty, nazwiska, nie znamy tylko miejsca.
Badania archeologiczne prowadzone były metodą nieinwazyjną, przede wszystkim za pomocą wykrywaczy metali
Łukasz Czechyra /Foto Gość
Pod Grunwaldem trwały prace archeologiczne „W poszukiwaniu Doliny Wielkiego Strumienia”. O tej wielkiej bitwie średniowiecza wiemy niby bardzo dużo. Muzeum Bitwy pod Grunwaldem odwiedzają każdego roku tłumy turystów, którzy chcą zobaczyć, gdzie wojska polsko-litewskie odniosły wspaniałe zwycięstwo. No właśnie – gdzie? Tego do końca nie wiadomo.
Notatki Długosza
Badania archeologiczne miały pomóc w ustaleniu miejsca bitwy. Jan Długosz w „Rocznikach, czyli kronikach sławnego Królestwa Polskiego” pisał, że zasadnicze starcie miało miejsce w Dolinie Wielkiego Strumienia. – Problem w tym, że teraz tego strumienia już nie ma i nie wiadomo, gdzie się znajdował – mówi Szymon Drej, dyrektor Muzeum Bitwy pod Grunwaldem w Stębarku.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.