Małgorzata Więczkowska, pedagog i medioznawca, opowiadała w Olsztynie, jak ukradkiem dzieciom serwuje się okultyzm.
Małgorzata Więczkowska prezentowała konkretne przykłady wykorzystywania symboli okultystycznych i satanistycznych, przekazywania w filmach, bajkach i kreowanych modach treści seksualnych i magii, które otwierają dzieci na zło
Krzysztof Kozłowski /foto Gość
Jej zdaniem zagrożeń, które czyhają na najmłodszych, jest wiele. Uwrażliwiała rodziców na to, aby dokładnie przyglądali się treściom pism dla dzieci i młodzieży oraz analizowali bajki i kreowane przez media mody. – Co to są za treści? Czy one rozwijają nasze dzieci, ich wiedzę i pasje? Bo może rozbudzają pasje, ale te związane z magią, czarami? – sugerowała M. Więczkowska. – Może są to pasje typowo konsumenckie? Przyzwyczajają i przygotowują przyszłych kandydatów do sekt – ostrzegała.
– Kiedy przyglądam się ofercie dla dzieci, to 70 procent są to tzw. ogłupiacze – mówi M. Więczkowska.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.