Jak Krzyżacy dorabiali zimą

lucy

publikacja 07.02.2015 19:14

Pogoda na imprezy plenerowe nieszczególna, ale kto by tam zwracał uwagę na pogodę, kiedy bić o honor się trzeba!

Jak Krzyżacy dorabiali zimą Nidzica. Na zamku odbyła się zimowa rejza czyli walki rycerskie oraz turniej łuczniczy Łukasz Czechyra /Foto Gość

Na zamku w Nidzicy - wśród chłodu i przy lodowatym wietrze - odbyła się już po raz 5 zimowa rejza. Impreza nawiązuje do średniowiecznych zbrojnych wypraw organizowanych przez Krzyżaków.

Współczesna rejza to największy zimowy turniej rycerski, jaki jest organizowany w kraju.

Udział w nim wzięło kilkadziesiąt osób - odbył się pojedynki i grupowe walki członków wielu bractw rycerskich, a uzbrojeniem były jednoręczne miecze i tarcze.

Dodatkowo, przed wejściem na dziedziniec widzowie mogli podziwiać popisy łucznicze.

Zimowa Rejza organizowana jest przez Muzeum Bitwy pod Grunwaldem w Stębarku oraz Stowarzyszenie Historyczno-Kulturalne „Bractwo Rycerskie Komturii Nidzickiej”. Dziś, 7 lutego, widzów gościł nidzicki zamek, z kolei w niedzielę, 8 lutego organizatorzy zapraszają na pola grunwaldzkie.

  • 10:00 „Biathlon Grunwaldzki” w ramach „Kombinacji Dylewskiej”
  • 11:30 Spływ kajakowy Doliną Wielkiego Strumienia
  • 12:00 Biegi narciarskie (nauka z instruktorem), Skiring (pokazy)
  • 13:00 Turniej rycerski 1/1 na miecz i puklerz
  • 13:30 Zakończenie, wręczenie nagród, ognisko

Rejzy organizowane przez Krzyżaków miały na celu przede wszystkim grabież oraz zdobycie niewolników. Zazwyczaj rycerze wyruszali na te wyprawy dwa razy - w grudniu oraz styczniu, z przerwą na święta Bożego Narodzenia. Okres zimowy sprzyjał takim wyprawom, gdyż wówczas spichlerze i magazyny były pełne zapasów. Warto dodać, że do czasów Wielkiej Wojny (1409-1411) rejzy był głównym źródłem dochodu państwa zakonnego.