„Bez miłości grosz jest szorstki, strawa podana niesmaczna, opieka najlepsza niemiła” – pisał św. brat Albert.
Albertynki odczytują swój charyzmat, wpatrując się w namalowaną przez brata Alberta ikonę „Ecce Homo”. Chrystus znieważony, ubiczowany, opluwany – oto człowiek. – On, malując ten obraz, ujrzał Jezusa w drugim człowieku. Im bardziej człowiek jest znieważony, odrażający, potrzebujący, tym bardziej widoczny jest Jezus. To bardzo poetyckie, ale prawdziwe i piękne – mówi s. Salomea
Krzysztof Kozłowski /Foto Gość
Założyciel zgromadzenia, odkrywając posługę ubogim i wyznaczając charyzmat zgromadzenia, czerpał z pierwotnej Reguły św. Franciszka z Asyżu. Wskazywał na umiłowanie życia ewangelicznego i tajemnicy Wcielenia, przemawiającej ze żłóbka, krzyża i Eucharystii, oraz na umiłowanie ubóstwa i służby ubogim.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.