Kanał, który straszy

ks. Piotr Sroga

|

Posłaniec Warmiński 18/2015

publikacja 29.04.2015 00:00

Historia. Miał połączyć mazurskie jeziora z Bałtykiem i... prawie się udało. Dziś popada w ruinę i niepamięć.

 Andrzej Masłoń opowiada o wyprawie na jednym ze spotkań Andrzej Masłoń opowiada o wyprawie na jednym ze spotkań
ks. Piotr Sroga /Foto Gość

Na Warmii i Mazurach jest wiele miejsc, które przypominają dawne czasy, i to nie tylko te odległe. Jednym z nich, chyba obecnie już zapomnianym, jest niedokończony Kanał Mazurski. Ogromna inwestycja, która była już prawie gotowa do użytku i miała dać Prusom Wschodnim dostęp do Bałtyku. Kilku globtroterów z Towarzystwa Miłośników Ziemi Kętrzyńskiej im. Zofii Licharewej postanowiło przejść cały szlak kanału i udokumentować go. Znajduje się on po obu stronach granicy polsko-rosyjskiej. Podróż po polskiej stronie nie wymagała szczególnej organizacji. Wyprawa do Rosji była jednak wyzwaniem.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.