Mogę wielbić na maksa

Krzysztof Kozłowski

|

Posłaniec Warmińki 27/2015

publikacja 02.07.2015 00:00

Ewangelizacja Olsztyna. – Jezus powiedział, że będziemy kłaść ręce na chorych, a oni odzyskają zdrowie. Jeździmy po całej Polsce i widzimy niesamowite rzeczy – mówi Marcin.

Grupa ewangelizatorów ze Szkoły Nowej Ewangelizacji „Emaus” Grupa ewangelizatorów ze Szkoły Nowej Ewangelizacji „Emaus”
Zdjęcia Krzysztof Kozłowski /Foto Gość

Wykrzykujcie na cześć Pana wszystkie ziemie, wśród okrzyków i radości wysławiajcie Go… Piątkowy wieczór, początek Eucharystii i wieczoru uwielbienia, początek trzydniowej ewangelizacji Olsztyna. Kościół Chrystusa Odkupiciela Człowieka wypełniony jest po brzegi. Prawie tysiąc osób. Wznoszą ręce, patrzą w górę, jakby dostrzegali skrawki Bożego nieba. Do konfesjonałów ustawiły się długie kolejki. Stoją w milczeniu, niektórzy włączają się w śpiew. Patrząc na to, człowiek myśli, że w końcu coś się ruszyło, że ludzie zaczynają prawdziwie wierzyć, dotykać Jezusa, iść z Nim. Obrazu dopełnia snop światła, który wpadając przez okna świątyni, oświetla tłum. Jakby światło Chrystusa, może Duch Święty... I ten śpiew pełen emocji i uwielbienia. – Rozpoczynamy ewangelizację Olsztyna, pod hasłem: „Idźcie i głoście” – mówi ks. Andrzej Pluta. „Duchu Święty, cudownym wiatrem jesteś wkoło nas, nie odchodź”, intonuje grupa muzyczna. Coraz więcej rąk wznosi się wysoko ponad głowy. Wielu zamyka oczy, na niektórych policzkach pojawiają się łzy. „W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego”, znakiem krzyża abp Józef Górzyński rozpoczyna Eucharystię. Olsztyn budzi się, by uwielbiać Boga, na nowo żyć, dać świadectwo, że Jezus prawdziwie żyje.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.