Warmia czeka na uchodzców

ks. Piotr Sroga

publikacja 23.09.2015 12:21

Uchodźcy z Bliskiego Wschodu i Afryki są obecnie głównym tematem przekazów medialnych i dyskusji. Przyjąć czy nie przyjąć? Ilu przyjąć? Co z nimi zrobić? Te pytania pojawiają się także na Warmii i Mazurach. Rzecznik prasowy urzędu wojewódzkiego w Olsztynie nie udziela na razie konkretnych informacji na temat ewentualnych przygotowań do przyjazdu uchodźców i odsyła do urzędu ds. cudzoziemców w Warszawie. Wiadomo jednak, że przybysze z Biskiego Wschodu znajdą miejsce na warmińskiej ziemi.

Ośrodek Caritas w Rybakach Ośrodek Caritas w Rybakach
Ks. Piotr Sroga /Foto Gość

– Jeśli będzie potrzeba, jesteśmy otwarci na przyjęcie określonej liczby osób. Trzeba jednak zaznaczyć, że chcemy się włączyć w program prowadzony przez rząd i służyć naszym doświadczeniem – wyjaśnia dyrektor ks. Paweł Zięba. Caritas jednym z głównych uczestników rządowych programów dotyczących uchodźców. Agendy rządowe przyjmują także indywidualne zgłoszenia gotowości pomocy w przyjęciu cudzoziemców z Syrii, Libii i innych krajów Bliskiego Wschodu.

Z chwilą, gdy liczba uchodźców, którzy zostaną skierowani do Polski, została zwiększona do ponad 5 tys. osób, potrzebna będzie współpraca rządu  z podmiotami zewnętrznymi. Caritas będzie wtedy partnerem. Ośrodek w Łańsku jest już zgłoszony do bazy miejsc, z których państwo może skorzystać. Trzeba jednak pamiętać, że doświadczenie z uchodźcami z Donbasu nie przekłada się automatycznie na pracę z ludźmi z krajów arabskich. Inna kultura, różnice językowe i mentalność wymagają opracowania nowego programu integracji społecznej.

Ośrodek w Rybakach jest gotowy do przyjęcia 150 osób. Ta liczba gwarantuje godne warunki. Nie chodzi przecież o zamieszkanie przez tydzień albo przez miesiąc, ale o dziesięciomiesięczny pobyt. W przypadku pojawienia się uchodźców w ośrodku Caritas, Kościół użyczy swojej infrastruktury, a strona rządowa będzie odpowiedzialna za program przystosowania przybyszów ze Wschodu do polskich warunków. – To rząd zatrudnia wtedy odpowiednich ludzi i im płaci. Tak działają wszystkie miejsca pobytu cudzoziemców, które wynajmuje państwo. Za merytoryczną obsługę odpowiada oczywiście urząd ds. cudzoziemców – mówi ks. Piotr Hartkiewicz, dyrektor ośrodka w Rybakach.

Więcej można przeczytać w nr 40 "Posłańca Warmińskiego"