Budowa murów i wspólnoty

ks. Piotr Sroga

publikacja 05.10.2015 14:56

- Słowa wdzięczności i gratulacji kieruję do księdza proboszcza, który organizował tę budowę i czuwał nad jej przebiegiem. Ciszy się dziś ofiarowaniem tego dzieła wraz z parafianami - mówił podczas uroczystości abp Wojciech Ziemba.

Poświęcenia kościoła dokonał abp Ziemba Poświęcenia kościoła dokonał abp Ziemba
ks. Piotr Sroga /Foto Gość

Wspólnota wiernych długo czekała na świątynię, bo parafia została erygowana już 1 lipca 1989 roku. Pierwszym proboszczem był ks. Stanisław Tkacz, który przez osiem lat sprawował ten urząd. Pierwotnie do parafii należały dodatkowo okoliczne miejscowości: Rozdroże, Łysakowo i Sławka Mała. Wierni wspominają do dziś wielkie zaangażowanie wielu osób w wybudowanie drewnianej kaplicy na ul. Robotniczej i w pierwszej fazie budowy kościoła.

W roku 1997 proboszczem został ks. Andrzej Midura. – Musiałem się najpierw sam nawrócić. Myślałem w pierwszym etapie mojego pobytu w Nidzicy, że zbawię cały świat, a to tak nie działa. Teraz już o tym wiem i dziękuję Bogu za te doświadczenie – mówi ks. Andrzej.

Gdy powstała więź między proboszczem a parafianami, można było pomyśleć o dalszej budowie świątyni. Aby przekonać ludzi do zaangażowania się w prace budowlane i finansowanie przedsięwzięcia, ks. Midura wziął na siebie kredyt i ruszył z wykańczaniem kościoła. Było to w roku 2000. Wierni zobaczyli, że świątynia rośnie i systematycznie, w coraz większej liczbie włączali się w finansowanie budowy lub sami wykonywali poszczególne prace. Pięć lat temu można było rozpocząć odprawianie niedzielnych Mszy św. w nowym kościele, ale jeszcze cały czas wykańczanym.

Kościół składa się z trzech naw. W ołtarzu głównym znajduje się obraz Jezusa Miłosiernego, autorstwa Sławomira Chojnackiego. Dwa boczne ołtarze poświęcone są św. o. Pio i Matce Bożej Częstochowskiej. – Zadbaliśmy także pomieszczenie przy zakrystii, w którym w godnych warunkach mogą się wyspowiadać osoby starsze i niepełnosprawne. W bryle kościoła mieści się także pomieszczenie przeznaczone do spotkań – nazywane Wieczernikiem.