Nie ma czasu na głupoty

Łukasz Czechyra

|

Posłaniec Warmiński 42/2015

publikacja 15.10.2015 00:00

Przed nami statystycznie najgorsze miesiące, jeśli chodzi o zatrucia środkami psychoaktywnymi. Czy da się temu zapobiec?

Sebastian i Paweł Najmowiczowie przyznają, że czasami rodzice muszą popchnąć swoje dzieci do sportu, a im wcześniej to zaproponują, tym lepiej Sebastian i Paweł Najmowiczowie przyznają, że czasami rodzice muszą popchnąć swoje dzieci do sportu, a im wcześniej to zaproponują, tym lepiej
Łukasz Czechyra /Foto Gość

Ten rok już i tak jest rekordowy, a przed nami okres jesienno-zimowy – z policyjnych statystyk wynika, że właśnie w tym czasie młodzi ludzie najczęściej sięgali dotąd po dopalacze. Problem środków psychoaktywnych, które w Polsce na dużą skalę pojawiły się w 2006 roku, narasta coraz bardziej i to mimo wielu działań (w 2010 r. rząd z dnia na dzień wypowiedział dopalaczom wojnę, a prawie 1000 sklepów, w których można je było kupić, zostało zamkniętych). Sanepidy prze- prowadzają kontrole, zamykają kolejne punkty sprzedaży, a statystyki zatruć tymi substancjami mimo to rosną w zatrważającym tempie.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.