Adwentowy bohater

Krzysztof Kozłowski

publikacja 05.12.2015 20:20

Winniśmy dostrzegać, jak w naszym życiu potrzebne jest wyjście na pustynię.

Adwentowy bohater Dzień adwentowego skupienia Akcji Katolickiej rozpoczął się od adoracji Najświętszego Sakramentu Krzysztof Kozłowski /Foto Gość

Tradycją jest, że członkowie Akcji Katolickiej w Adwencie spotykają się na dniu skupienia. Tegoroczny odbył się w kaplicy Kurii Archidiecezji Warmińskiej. Modlitwom przewodniczył o. Aleksander Jacyniak SJ.

- To moment zatrzymania się, oderwania od codziennych obowiązków, by głębiej przygotować się do narodzenia Jezusa. Chcemy godnie przyjąć Jezusa, który przychodzi do nas codziennie, tak jak przyszedł w dniu narodzin - mówi Wojciech Ruciński, prezes AK archidiecezji warmińskiej.

O. Jacyniak,  jeszcze będąc w Warszawie, współpracował z AK. - Prowadził ciekawe formy ewangelizacyjne i spotkania oraz konferencje. Obecnie posługuje w Świętej Lipce. Z radością przyjął nasze zaproszenie - dodaje prezes.

Dzień skupienia rozpoczął się od adoracji Najświętszego Sakramentu. Następnie członkowie i sympatycy AK uczestniczyli we Mszy św., której przewodniczył o. Jacyniak.

Później wysłuchali wygłoszonej przez niego konferencji, która poświęcona była adwentowemu zamyśleniu nad rzeczywistością świata, w którym żyjemy.

- Postacią, nad którą skupiliśmy się, był św. Jan Chrzciciel, jedna z wielkich postaci adwentowych. Ona wprowadza nas w realistyczne spojrzenie na dzisiejszy świat. Ów realizm stanowi dla nas zaproszenie do tego, abyśmy w prawdzie spojrzeli na świat, w którym żyjemy oraz na zagrożenia i wyzwania, które w tym świecie istnieją i jednocześnie poszukiwali Bożej odpowiedzi na te wyzwania - mówi o. Aleksander Jacyniak SJ.

Podkreśla, iż jest to ważne w czasie dzisiejszej chrystianofobii, czyli przesadnego, pozbawionego racjonalnych podstaw lęku przed wartościami Ewangelii.

Mówiąc o św. Janie Chrzcicielu, zauważa, że był człowiekiem czynu, ale też i człowiekiem pustyni, samotni. - Patrząc na niego, winniśmy dostrzegać, jak w naszym życiu potrzebne jest wyjście na pustynię, by potem, w sposób właściwy, po kontemplacji tego świata w odosobnieniu, przed Bogiem, w ten świat się zanurzać, tym razem z Bożym światłem - podkreśla jezuita.

- Ten dzień to również czas podziękowania Bogu za błogosławieństwo realizowanych przez nas dzieł. Jednocześnie prosiliśmy o błogosławieństwo przyszłorocznych akcji - podkreśla Ruciński.

Już dziś wiadomo, że najważniejsza impreza - wenta dobroczynna - odbędzie się 7 lutego. Pieniądze zostaną przekazane Polskiemu Stowarzyszeniu na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym, oddział w Biskupcu, na tamtejszy warsztat terapii zajęciowej. Gwiazdą wenty będzie Monika Kuszyńska.

28 maja 2006 Monika Kuszyńska wraz z członkami zespołu Varius Manx miała poważny wypadek samochodowy pod Miliczem. Od czasu wypadku Kuszyńska pozostaje sparaliżowana od pasa w dół i porusza się na wózku inwalidzkim. - I daje piękne świadectwo wiary - mówi Wojciech Ruciński.

- Bez pomocy Bożej byłoby trudno. Bierzemy trudy na siebie i prosimy, by Bóg nam błogosławił. Nie unikamy wyzwań - uśmiecha się prezes.