Szachy, deska i... pieluchy

ks. Piotr Sroga

|

Posłaniec Warmiński 06/2016

publikacja 04.02.2016 00:00

Ferie zimowe na Warmii. Większość dzieci i młodzieży wykorzystało wolny czas aktywnie i atrakcyjnie. Nie każdy miał jednak taką możliwość.

 Największą atrakcją były wyprawy w plener Największą atrakcją były wyprawy w plener
Robert Orzechowski

Tysiące dzieci opuściły budynki szkolne, aby na dwa tygodnie odpocząć od nauki. Wiele z nich wyjechało do rodzin lub na zorganizowane ferie zimowe. W ich organizację zaangażowały się szkoły, gminy, parafie i organizacje społeczne. Ale i dzieci, które musiały zostać na Warmii i Mazurach, mogły wybierać spośród wielu propozycji.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.