Przyjacielski łańcuszek

Krzysztof Kozłowski

publikacja 18.02.2016 22:30

Wydarzenie, które zostało stworzone z myślą o chłopcu, który walczy o życie.

Przyjacielski łańcuszek Do Kacpra przyszli jego koledzy ze szkoły, by razem z nim uczcić jego 18. urodziny Krzysztof Kozłowski /Foto Gość

Kilka dni temu na Facebooku pojawił się apel: „Kochani, jest plan. Na pewno wielu z was zna Kacpra, albo przynajmniej o nim słyszało (mieszkaniec Barczewa). Tak, ten młody człowiek właśnie walczy o swoje marzenia. Marzenia, które są jego jedyną nadzieją na wyzdrowienie. Przecież jeszcze nie tak dawno biegał, jeździł na rowerze, spotykał się z kolegami, był duszą towarzystwa. Tyle miał w sobie radości, energii, niestety, na drodze stanęła mu okropna choroba. Kacper zmaga się z nowotworem, a jego stan nie jest najlepszy. Pomóżmy mu choć trochę zapomnieć o problemach, podarujmy mu swoje serca, swoją życzliwość, zrozumienie, akceptację, itd. Dajmy mu szansę na lepsze jutro...”.

Przyjaciele założyli na portalu społecznościowym profil z wydarzeniem: „Koncert charytatywny dla Kacpra”. Ma się on odbyć w sobotę 20 lutego w Gimnazjum nr 1 w Barczewie, w szkole, do której uczęszczał Kacper. Jednak zanim ten koncert się odbędzie, była jeszcze jedna uroczystość. Dziś, 18 lutego, Kacper kończył 18 lat.

Przed Wojewódzkim Szpitalem Dziecięcym zebrała się grupa młodzieży. To jego koledzy ze szkoły, z Zespołu Szkół Mechaniczno-Energetycznych. - Dziś są osiemnaste urodziny Kacpra. Uczniowie chcieli przyjść, odwiedzić Kacpra, pokazać, że pamiętamy o nim, żeby miał świadomość, że czekamy na jego powrót. Myślę, że takie wsparcie jest bezcenne - mówi Anna Strug, wychowawczyni Kacpra.

- Jesteśmy tutaj dla niego. Wspieramy go całym sercem - mówią jego koledzy. - Psychiczne nastawienie jest najważniejsze... Mamy dla niego obrazek narysowany przez koleżankę. Chcemy, żeby do nas wrócił - dodają.

Wśród osób jest dyrektor gimnazjum z Barczewa. - Mamy dla niego prezenty, choćby piłkę do siatkówki podpisaną przez Marcina Możdżonka - mówi Alicja Sawicka.

Wszyscy przechodzą pod okno sali, w której leży Kacper. - Tam, na drugim piętrze, jest jego okno. Kolorowe, wygląda przez nie mama Kacpra. Proponuję: odpalmy petardy, może wyjrzy - ktoś mówi. Po chwili nad głowami uczniów unoszą się urodzinowe światła. Falują niebieskie balony. I słychać donośny śpiew: „Sto lat, sto lat, niech żyje, żyje nam...”. W śpiew wplątują się odgłosy silników motorów. Na urodziny przyjechali również przedstawiciele Klubu Motocyklowego „Tabun Olsztyn”.

- Wiemy, że Kacper jest miłośnikiem motoryzacji, głownie motocykli. Motocykle to jest to, co mogłoby Kacprowi przynieść radość. I z taką nadzieją przyjechaliśmy. By w tych ciężkich chwilach, w chorobie, dać mu radość. A jest nadzieja, że ta radość przemieni się w zdrowie - mówi Piotr Milanowski.

Współorganizatorką charytatywnego koncertu na rzecz Kacpra jest Anna Tołoczko. - Koncert rozpoczyna się o 17.00. Jest połączony z aukcją. Będzie mnóstwo rzeczy. Zaangażowały się różne firmy, będą symboliczne cegiełki. Organizacja poszła przyjacielskim łańcuszkiem. Jest to niezwykła inicjatywa i zaangażowanie wszystkich osób - mówi.

Kacper potrzebuje kosztownej rehabilitacji oraz leczenia. Koszty są naprawdę przeogromne. „Dlatego prosimy, abyście zaangażowali się w tę akcję. W was jest siła, od was będzie zależało, na jakim poziomie odbędzie się koncert. Pamiętajcie, to nie jest jakaś tam imprezka, to wydarzenie zostało stworzone z myślą o chłopcu, który walczy o życie” - piszą organizatorzy koncertu.