publikacja 24.03.2016 00:00
O tym, czemu powołanie jest wtórne, i dlaczego dla modlitwy warto zmienić tryb życia z ks. Krzysztofem Sarzałą, ojcem duchownych WSD „Hosianum”, rozmawia ks. Piotr Sroga.
– Wiele razy doświadczyłem entuzjazmu wiary ludzi świeckich, który mnie zawstydził – mówi ks. Krzysztof Sarzała
ks. Piotr Sroga /Foto Gość;
Ks. Piotr Sroga: Jest Ksiądz od kilku miesięcy ojcem duchownym w Warmińskim Metropolitarnym Seminarium Duchownym „Hosianum” w Olsztynie. Jakie jest Księdza zadanie?
Ks. Krzysztof Sarzała: Chodzi właściwie o formowanie dusz. Jest ono podobne do tego w duszpasterstwie, a może nawet łatwiejsze, w pewnym sensie, bo klerycy mają na ogół silniejszą motywację, są zdyscyplinowani i zorganizowani. Poświęcają przecież cały czas na formację duchową i intelektualną. Dlatego właśnie mogę powiedzieć, że jest łatwiej – ze względu na większą współpracę tej drugiej strony. Choć są jednocześnie pewne trudne do pokonania schematy.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.