O spotkaniu pedagogów w Dubaju i misji dobrego nauczania z Jolantą Okuniewską, nominowaną do nagrody Global Teacher Prize, rozmawia ks. Piotr Sroga.
– Ten zawód trzeba traktować jak misję – mówi Jolanta Okuniewska
Piotr Sroga /Foto Gość
Ks. Piotr Sroga: Jest Pani pierwszą Polką, która znalazła się w finale konkursu Global Teacher Prize – na najlepszego nauczyciela na świecie. Jak to się stało?
Jolanta Okuniewska: Nie wiem, czy inni nauczyciele z Polski brali w nim udział. Ja zostałam zgłoszona przez koleżankę, nauczycielkę z Rybnika – Alicję Bilską. Znamy się i współpracujemy ze sobą w sieci, spotykamy się na konferencjach. Kiedy w zeszłym roku oglądaliśmy materiał z tego konkursu i weszliśmy na stronę internetową, aby zobaczyć jakie trzeba spełnić kryteria, to siebie tam nie widziałam. Agnieszka natomiast stwierdziła, że warto spróbować i zgłosiła mnie, ale nic o tym nie wiedziałam. Dopiero potem dostałam informację od organizatorów konkursu, że zostałam zgłoszona i proszą mnie o wypełnienie szczegółowego formularza.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.