– Wiosna. Siedziałam na ławce. Wszystko kwitło – ja też chciałam kwitnąć. Wtedy wyszeptałam: „Boże, jeśli naprawdę istniejesz, to proszę Cię, zrób coś. Tylko tyle” – wspomina s. Emilia Kąkol PDDM.
Siostry Uczennice Boskiego Mistrza należą do Rodziny Świętego Pawła. Jest to rodzina zakonna (w jej skład wchodzi 10 instytutów, 5 zakonnych i 5 świeckich), którą bł. ks. Jakub Alberioni powołał w Kościele dokładnie 100 lat temu, aby była „św. Pawłem żyjącym dzisiaj” i kontynuującym dzieło ewangelizacji świata. Na wzór św. Pawła apostoła, który jako doskonały uczeń Jezusa doszedł do takiego z Nim utożsamienia, że mógł prawdziwie wyznać: „Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie Chrystus” (Ga 2,20),...
Archiwum s. Emilii Kąkol
Krzysztof Kozłowski: O czym myślała mała Emilka? Kim chciała być?
s. Emilia Kąkol PDDM: Mała Emilka? Pewnie piosenkarką (śmiech). Zresztą Emilka miała wiele pomysłów. Chodziłam na różne zajęcia pozalekcyjne, od kółka chemicznego po tańce. Miałam wiele planów i zainteresowań. Chciałam być także tancerką i aktorką, bo do kółka teatralnego też chodziłam. Wiele wizji. Żadna nie wypaliła (śmiech).
Jak to się stało, że zaproszenie Chrystusa dotarło do serca Siostry?
Jak to Chrystus, delikatnie a stanowczo zapukał do moich drzwi. Jednak nie od razu z tym, żebym wstąpiła do zgromadzenia. Zresztą kiedy widziałam siostrę zakonną na ulicy, nie rozumiałam, czemu wybrała taką drogę. Rodziło się wtedy we mnie pytanie: „Matko, jak można coś takiego zrobić, żeby wszystko poświęcić i żyć w taki sposób, tak po ludzku mało satysfakcjonujący?”. I tym słowom towarzyszyło oburzenie wewnętrzne i kolejne myśli: co musi się w życiu stać, że coś takiego się wybiera?
Dostępne jest 11% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.