Dzieci dzieciom

Łukasz Czechyra

publikacja 15.12.2016 17:36

Szyją lalki, sprzedają je i dzięki temu pomagają rówieśnikom z Angoli.

Dzieci dzieciom Dzieci doskonale wiedzą dla kogo szyją lalki i w jakim celu Łukasz Czechyra /Foto Gość

Dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 33 w Olsztynie szyją lale. Lale niezwykłe, bo z paszportami. Każda ma imię, historię rodzinną, przyzwyczajenia, kolegów i koleżanki, a nawet ulubione przysmaki. - Dzieci bardzo chętnie włączyły się w szycie lal, podobnie rodzice i dziadkowie. Dzieci poznały historię różnych krajów, pojedyncze słówka z obcych języków, wiedzą, gdzie leżą różne kraje, jacy ludzie tam mieszkają, jakie mają zwyczaje - tłumaczy Sylwia Suchecka, wychowawczyni 3. klasy. Nauka przez zabawę? Nie tylko.

Na początku stycznia bowiem odbędzie się wielka aukcja lalek, a cały dochód przeznaczony będzie na pomoc dzieciom w Angoli. - Jest to czwarta edycja akcji „Wszystkie kolory świata” pod patronatem UNICEF. Dzieci z pomocą rodziców i dziadków szyją lale, które zostaną potem zlicytowane na charytatywnej aukcji - tłumaczy Małgorzata Kowalewicz z SP nr 33. - Tym razem będziemy pomagać dzieciom w Angoli, które umierają na choroby, na które dzisiaj medycyna zna lekarstwa, są na nie szczepionki, można je zwyczajnie wyleczyć. W tej chwili co czwarte dziecko w Afryce zagrożone jest śmiercią z powodu takich chorób jak chociażby grypa. Te dzieci można uratować, postanowiliśmy jako szkoła włączyć się do tej akcji, pokazać dzieciom, że pomaganie może być fajne, może być przyjemne, a przy okazji dać im możliwość poznania innych krajów, kultur, języków - podkreśla nauczycielka.

Dzieciaki z olsztyńskiej podstawówki dobrze wiedzą, jakie problemy mają ich rówieśnicy z Angoli. - Potrzebują szczepionek, bo umierają na choroby, które można u nas leczyć. Nie wszyscy mogą też chodzić do szkoły, są bardzo biedni - mówi Marysia. Jej słowa potwierdza koleżanka. - My możemy im pomóc, dlatego szyjemy lalki - mówi Aniela. - To dobrze, że nasze dzieci dowiadują się, że w ich wieku nie wszyscy marzą o nowym tablecie pod choinką, ale np. o tym, żeby wreszcie pójść do szkoły - zauważa pani Małgorzata.