To jest ruch...

Krzysztof Kozłowski

publikacja 02.04.2017 21:35

...w który może zaangażować się każdy, by wyzwolić się od uzależnień.

To jest ruch... Od pewnego czasu próbujemy, nie tylko we wspólnocie ale również w parafiach wśród wiernych, organizować spotkania informacyjne, które mają przybliżyć ideę KWC - mówi Henryk Hawryluk. Krzysztof Kozłowski /Foto Gość

W kościele pw. Chrystusa Odkupiciela Człowieka odbyło się spotkanie członków Krucjaty Wyzwolenia Człowieka (KWC) ze wspólnoty Domowego Kościoła. Całość rozpoczęła się od Mszy św., której przewodniczył moderator Domowego Kościoła rejonu Mrągowo, ks. Robert Kaniowski.

- Celem krucjaty nie jest walka z alkoholem, ale z nadmiernym jego spożywaniem. Oczywiście chodzi również o tworzenie nowej kultury, nowego człowieka, przeciwstawianie się terrorowi picia - wyjaśnia Krzysztof Hawryluk z Mrągowa, odpowiedzialny za organizację spotkania.

- Trwanie w KWC przekłada się na całe nasze rodziny,  jak i na całe społeczeństwo. To jest ruch, w który może zaangażować się każdy, niekoniecznie członek jakiejś wspólnoty. Staramy się wychodzić na zewnątrz z darem abstynencji - mówi Dorota Jasińska.

KWC to odpowiedź ks. Franciszka Blachnickiego na apel Jana Pawła II, który prosił o „odnowę duchową pokoleń, które stoją w obliczu końca drugiego tysiąclecia”. Założyciel Ruchu Światło-Życie powiedział: „Odpowiadając na tę prośbę rozpoczynamy (…) przygotowanie do służby wyzwolenia z nałogów społecznych zwłaszcza nałogu alkoholizmu oraz ze wszelkiego zakłamania i lęku, który nie pozwala człowiekowi urzeczywistniać siebie zgodnie z wzniosłym powołaniem osoby, aby stać się Nowym Człowiekiem, na wzór Niepokalanej, Matki Chrystusa i Kościoła.”. Te słowa są do dziś aktualne.