Mamy co dźwigać

Krzysztof Kozłowski

|

Posłaniec Warmiński 14/2017

publikacja 06.04.2017 00:00

Nie chodzi o to, aby sobie cokolwiek udowodnić. Chodzi o to, aby się zmienić, nawrócić.

▲	Pierwsza stacja, kapliczka tuż przy kościele pw. św. Stanisława w Waplewie, która upamiętnia pobyt w tym miejscu Karola Wojtyły. ▲ Pierwsza stacja, kapliczka tuż przy kościele pw. św. Stanisława w Waplewie, która upamiętnia pobyt w tym miejscu Karola Wojtyły.
Zdjęcia Krzysztof Kozłowski /Foto Gość

Pewnego dnia, gdy nocował na Helu, obudziły go około trzeciej w nocy odgłosy marszu. – Nurtowało mnie, o co chodzi. Kto to? Okazało się, że to szli ludzie z Ekstremalnej Drogi Krzyżowej, w drodze z Jastrzębiej Góry na Hel. W ciszy... Słychać było jedynie stukot butów, dźwięk obijających się o plecaki menażek, czasem ktoś zakasłał. Milczący marsz – wspomina pan Marek.

Dostępne jest 8% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.