Potrzeby są ogromne

Krzysztof Kozłowski

|

Posłaniec Warmiński 01/2018

publikacja 04.01.2018 00:00

– Regularnie pomaga nam osiem osób. Na początku bały się pójść do pacjentów, ale z biegiem czasu nabrały przekonania, że ich misja jest piękna – mówi dyrektor szpitala.

Pracownicy szpitala w ramach wolontariatu pomagali przy organizacji Opłatka Maltańskiego. Pracownicy szpitala w ramach wolontariatu pomagali przy organizacji Opłatka Maltańskiego.
Krzysztof Kozłowski /Foto Gość

Szpital Pomocy Maltańskiej na Warmii i Mazurach jako zakład opiekuńczo-leczniczy został zarejestrowany w sierpniu 2004 roku. Trzy lata później w listopadzie placówkę przekazano pod zarząd Fundacji Polskich Kawalerów Maltańskich w Warszawie. Do dyspozycji zakład miał pomieszczenia dzierżawione od Szpitala Uniwersyteckiego w Olsztynie. W sierpniu 2012 r. szpital przeniesiono do wyremontowanego i zmodernizowanego obiektu poszpitalnego w Barczewie.

– Od tego momentu minęło już ponad 5 lat. Teraz mamy okazję rozwinąć działalność – mówi Edyta Skolmowska, dyrektor placówki.

Dostępne jest 14% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.