Adoptowany wikariusz

Krzysztof Kozłowski

publikacja 04.03.2018 15:25

- Czułem się tu jak w swojej parafii. Za wasze serce serdecznie dziękuję i proszę o modlitwę, byście pamiętali, że potrzebuję waszej pomocy - podkreślał biskup nominat ks. Janusz Ostrowski.

Adoptowany wikariusz Po Mszy św. biskup nominat Janusz Ostrowski błogosławił dzieci Krzysztof Kozłowski /Foto Gość

Dziś w kościołach archidiecezji warmińskiej odczytano komunikat abp. Józefa Górzyńskiego informujący o mianowaniu przez papieża Franciszka ks. kan. dr. Janusza Ostrowskiego na biskupa pomocniczego archidiecezji. W tę niedzielę biskup nominat - jak co tydzień - sprawował Eucharystię w kościele pw. św. Walentego w Klewkach.

Wspólnota parafialna - dzieci, ministranci i chórzyści - złożyła ks. Ostrowskiemu życzenia z okazji nominacji. - W imieniu dzieci z naszej parafii pragniemy podziękować za słowo Boże, którym dzielił się Ksiądz z nami, za przykład gorliwej wiary i miłości do ludzi - mówili przedstawiciele najmłodszych parafian i ministrantów, życząc jednocześnie opieki Bożej w nowej posłudze i zapewniając o modlitwie.

- Czcigodny biskupie nominacie, wszyscy tu zgromadzeni pragniemy podziękować najpierw Panu Bogu za to że przez 7 lat w naszej parafii mogliśmy modlić się razem z księdzem, na co dzień i od święta - mówiła w imieniu parafian i chórzystów Helena Reichel. - Twój głos, drogi nominacie, twoje słowa poruszały nasze serca i dusze. Duch Święty wieje, jak chce. Zabrał więc i pozbawił nas, parafian z Klewek, wspaniałego kapłana. To taki nasz żal. Jednak musimy się z tym pogodzić. Jezus ma dla ciebie inne zadanie. My, chórzyści, ofiarujemy ci nieustanną modlitwę jako dziękczynienie za posługę wśród nas - zapewniali.

- W naszej parafii wydarzył się niezwykle błyskotliwy awans. Z adoptowanego wikariusza na biskupa. Myślę, że jest to fakt godny odnotowania w księgach parafialnych - podkreślali.

- Tak myślę, że to, co mnie czeka, co nas wspólnie czeka, nie jest łatwe, ale pocieszam się tym, że w razie moich błędów będę wiedzieć, gdzie zgłaszać reklamację - do parafii w Klewkach. Bo tu mnie i moje posługiwanie kapłańskie kształtowaliście - uśmiechał się biskup nominat.

- Chciałbym wam bardzo serdecznie podziękować za życzliwość, jaką mi okazywaliście, jako - jak to pięknie powiedzieliście - adoptowany wikariusz. Czułem się tu jak w swojej parafii, jak u siebie. Za wasze serce bardzo serdecznie dziękuję, ale jednocześnie proszę o modlitwę, byście pamiętali, że taki jeden jest i potrzebuje waszej pomocy. Proszę o pomoc w postaci modlitwy za mnie i za tych, z którymi będę współpracować. Nie zapominajcie o mnie - podkreślał ks. Ostrowski.

- Mam nadzieję, że biskup nominat będzie nas odwiedzać, choć na pewno nie tak często, jak obecnie. Będzie mieć wiele obowiązków i potrzebuje naszej modlitwy wytrwałej, ciągłej. I o takiej modlitwie zapewniamy - podkreślał proboszcz ks. Mariusz Rybicki.