Nie robię nic szczególnego

Łukasz Czechyra

publikacja 11.04.2018 21:00

Pomaganie jest ważne, pomaganie jest potrzebne. Dziś mówimy o ludziach o wielkich, dobrych sercach. Dzięki nim świat jest lepszy - podkreśla Wioletta Śląska-Zyśk.

Nie robię nic szczególnego Kapituła przyznała 9 statuetek, które otrzymały osoby oraz instytucje angażujące się w pomoc potrzebującym Łukasz Czechyra /Foto Gość

Już po raz 19. Kapituła Wielkiego Serca rozdała statuetki „Ludzie Dobrej Woli”. Wyróżnione zostały osoby i instytucje, które w ubiegłym roku aktywnie działały charytatywnie na rzecz potrzebujących.

- Podczas tych spotkań mieliśmy okazję poznać wspaniałych ludzi, którzy na co dzień mają wielkie serce, widzą potrzebę niesienie pomocy innym - tym, którzy często nie mówią wprost o tym, jakie mają kłopoty, czego potrzebują. Szczególnie dzisiaj, w naszym szybkim życiu, trzeba się czasami zatrzymać, rozejrzeć wokół siebie, zastanowić i zauważyć tych, którzy nie zawsze są dostrzegani, a jednak zasługują na troskę, opiekę, pomoc - mówi prezydent Piotr Grzymowicz.

- Pomaganie jest ważne, pomaganie jest potrzebne. Dziś mówimy o ludziach o wielkich, dobrych sercach. Dzięki nim świat jest lepszy - przyznaje Wioletta Śląska-Zyśk.

Kapituła przyznała 9 statuetek, które otrzymały osoby oraz instytucje angażujące się w pomoc potrzebującym.

- To się robi tak, że bierze się dużą torbę, idzie do sklepu i robi się zakupy dla jakiegoś dziecka. Nie znam tych dzieci, nigdy nie byłam ciekawa, do kogo te paczki idą, ale wiem jedno: ktoś się z tych paczek bardzo cieszy. To dla mnie ogromna satysfakcja - opowiada Elżbieta Muź, jedna z nagrodzonych.

- Wydaje mi się, że nic takiego szczególnego nie robię. Po prostu jak widzę kogoś z jakąś potrzebą, kogo można czymś obdarować to wydaje mi się to oczywiste - mówi Agata Wilińska.

Na zakończenie gali wystąpił Chór Lekarzy „Medici pro Musica”.