By lepiej słuchać Boga

Krzysztof Kozłowski

|

Posłaniec Warmiński 12/2024

publikacja 21.03.2024 00:00

– Chciałabym, żeby każdy, kto czyta Księgę Wyjścia, doświadczył takiej radości, jak ja – mówi Zuzanna Barankiewicz z Olsztyna, jedna z uczestniczek rywalizacji konkursowej.

Jan Wierzbicki z Elbląga zajął I miejsce w kategorii klas VII–VIII. Jan Wierzbicki z Elbląga zajął I miejsce w kategorii klas VII–VIII.
Krzysztof Kozłowski /Foto Gość

W kurii metropolitalnej odbyła się uroczysta gala 13. Wojewódzko-Metropolitalnego Konkursu Biblijnego im. sługi Bożego kard. Augusta Hlonda. W tym roku do rywalizacji przystąpiło 31 placówek oświatowych z Warmii i Mazur, a w etapie wstępnym wzięło udział prawie dwa i pół tysiąca uczniów. Po etapie szkolnym do wojewódzkiego finału zakwalifikowało się sto szesnaścioro z nich. To oni na Wydziale Teologii UWM w Olsztynie rywalizowali o miano najlepszych z najlepszych. – Dogłębne poznawanie Pisma Świętego, to fundamentalna potrzeba świata, w którym żyjemy. Nasza kultura zachodnia zbudowana jest na kodach kulturowych; nie da się czytać naszej kultury, nie znając Pisma Świętego – podkreślał podczas gali abp Józef Górzyński.

Widać siłę Boga

Zadanie nie było łatwe, gdyż tegoroczna edycja konkursu dotyczyła Księgi Wyjścia. – Księga opisuje dzieje narodu wybranego, który pod przewodnictwem Mojżesza wychodzi z niewoli egipskiej – przybliża biblista ks. Piotr Dernowski. Plagi egipskie, Boży słup ognia, przekazanie dziesięciu przykazań i prawa Bożego. – Pan Bóg ich prowadzi, nieustannie potwierdza swoje błogosławieństwo i wierność Przymierzu. Odpowiedzią jest nieustanne szemranie przeciwko Bogu – mówi. Księga to doskonały obraz kondycji człowieka, który widzi, jak Pan Bóg nieustannie działa, a mimo tego się niecierpliwi, bo ma swoje plany. – Dochodzi nawet do wniosku, że lepiej już było w niewoli, wygodniej jest żyć bez przykazań, nie mieć norm. A Bóg, mimo to nieustannie się troszczy, zawiera Przymierze i jest jemu wierny, nie wycofuje swojej łaskawości. Przymierze wyryte na kamieniach jest znakiem Bożej niezmienności i troski – zauważa ks. Dernowski.

– Księga Wyjścia pomogła mi lepiej zrozumieć świat, a także emocje, które targają ludźmi, dlaczego tak trudno jest trwać przy Bogu, Jemu ufać i podążać za Jego wskazówkami. Widać tu siłę Boga, że On chce dobrze dla nas, choć my często tego nie rozumiemy, słuchając chętniej siebie – uważa Aleksandra Cieplicka z Boreczna. – Oczywiście nie rozumiem wszystkiego, nadal nie pojmuję świata – uśmiecha się. Podkreśla, że dzięki lekturze Księgi Wyjścia widzi wokół więcej dobra. – To był najlepszy czas spędzony z Biblią – podsumowuje okres przygotowań.

Dziękuję dziadkom

Uczestnicy podkreślają, że ten konkurs to doskonała okazja do lepszego poznania Pisma Świętego. – Słowo Boże czytane z wiarą i ze zrozumieniem wpływa na nas. Moje przygotowania to wiele godzin spędzonych z Pismem Świętym, jak również rozmów. Myślę, że gdyby nie ten konkurs, nie sięgnęłabym do tej księgi – uważa Zofia Kłak z Mrągowa.

– Do czytania Biblii i wzięcia udziału w konkursie namówili mnie dziadkowie – wyjaśnia Jakub Jabłoński z Mrągowa. – Kiedy byłem młodszy, uczyli mnie wiary w Boga, ukazywali wartościowe postawy, które wypływają z Dekalogu. Wówczas niechętnie tego słuchałem, ale z biegiem lat dojrzewałem do tego, by zrozumieć, że to, co mówią, jest słuszne – wspomina Jakub. – Chciałbym podziękować dziadkom i rodzicom, oczywiście i Panu Bogu, że zawsze są ze mną, uczą, a Bóg chroni – wyznaje.

– Zgłębianie wiedzy, lepsze poznanie Pisma Świętego – to moja motywacja – mówi Zuzanna Barankiewicz z Olsztyna. – Muszę lepiej słuchać Boga – uśmiecha się. – Owszem, nie wszystko rozumiem do końca. Lektura tej księgi otworzyła mi oczy na wiele kwestii mojego życia, uświadomiła, że mam nieustannie się poprawiać, doskonalić relacje z ludźmi. Cieszę się, że zdecydowałam się na ten konkurs. Chciałabym, żeby każdy, kto czyta Księgę Wyjścia, doświadczył takiej radości, jak ja – dodaje Zuzanna.

– Rok temu zmarła moja babcia. Bardzo wierzyła w Boga. Chciałem jej podziękować za przykład wiary, jakoś uczcić jej pamięć. Dla babci wziąłem udział w tym konkursie – wyznaje Jakub Orłowski z Barczewa.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.