Miłość, która pochodzi od Boga

Krzysztof Kozłowski

|

Posłaniec Warmiński 14/2024

publikacja 04.04.2024 00:00

Ich męczeństwo pokazuje nam, że każdy jest powołany do świętości.

Podczas audiencji udzielonej kardynałowi Marcello Semerarze, prefektowi Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych, papież Franciszek wydał zgodę na promulgowanie dekretu dotyczącego męczeństwa sióstr katarzynek zamordowanych u schyłku II wojny światowej na Warmii przez żołnierzy radzieckich. – Wiadomość o dekrecie o męczeństwie piętnastu służebnic Bożych wywołała spontaniczny okrzyk radości i wdzięczności: „Bogu niech będą dzięki!” – wspomina s. M. Łucja Jaworska CSC, postulatorka rzymskiego etapu procesu beatyfikacyjnego. – Potem zaczęłam ogłaszać wszystkim, telefonując i wysyłając SMS-y. Następnie zastało odśpiewane dziękczynne Te Deum. Radości nie było końca. W wielu wspólnotach zakonnych zostały zamówione dziękczynne Msze Święte w tej intencji – opowiada.

Osiemnaście lat w Rzymie

Proces beatyfikacyjny sióstr katarzynek zamordowanych w 1945 r. rozpoczęto 8 grudnia 2004 r. w Braniewie, z inicjatywy Zgromadzenia św. Katarzyny, Dziewicy i Męczennicy. – Postulatorką na etapie diecezjalnym była s. Józefa Krause CSC. Trybunał, w skład którego weszli: bp Julian Wojtkowski (delegat biskupa), ks. Lucjan Świto (promotor sprawiedliwości), s. Brygida Neumann CSC i s. Gaudencja Zwolak CSC (notariusze), przesłuchał kilkudziesięciu świadków w Polsce i Niemczech. Komisja Historyczna, której przewodniczył ks. prof. Andrzej Kopiczko, wyszukała, zebrała i przebadała dokumentację archiwalną dotyczącą sług Bożych – wyjaśnia ks. Marcin Sawicki, rzecznik prasowy warmińskiej kurii. – Zebrany materiał dowodowy podczas dochodzenia diecezjalnego, dotyczący prowadzonego procesu beatyfikacyjnego sióstr katarzynek, został przekazany w 2006 r. do Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. Na etapie rzymskim sprawa trwała osiemnaście lat. Pragnę zaznaczyć, że nasz proces prowadzono dla piętnastu sióstr, a więc dla każdej z osobna podejmowano te same prace – przybliża s. Łucja. – Wówczas następują szczegółowe badania i studiowanie sprawy, zapoznanie się z otrzymanymi aktami i wnikliwa ich weryfikacja. Druga faza to opracowanie positio przez postulatora pod nadzorem relatora. Samo pisanie positio wymaga czasu. Trzecią, bardzo ważną fazą jest ocena merytoryczna sprawy, która prowadzona jest przez organy kolegialne historyków, teologów, biskupów i kardynałów. Ostatnim momentem jest przesłanie streszczenia sprawy do Ojca Świętego. W przypadku pozytywnego wyniku sprawy papież promulguje dekret o męczeństwie, co miało miejsce 14 marca 2024 r. w Watykanie – wyjaśnia postulatorka.

Potęga miłości

Przyznaje, że kiedy studiowała akta sprawy, zgłębiała życie i męczeństwo współsióstr męczenniczek, była głęboko poruszona ich przeżyciami i zbudowana piękną postawą. – Ich świadectwo wiary staje się dla nas wielkim wyzwaniem w czasach współczesnych. Siostry męczenniczki stanęły w obronie wielu kobiet i dziewcząt. A przecież mogły ratować swoje życie, zadbać o bezpieczeństwo, miały możliwość ucieczki. One jednak, w duchu heroicznej miłości, z odwagą przeciwstawiły się sowieckim żołnierzom, stając w obronie swojej i bliźnich. Aż do końca broniły czystości, tej cnoty, którą dzisiejszy świat tak deprecjonuje. Broniły przed pohańbieniem młodsze współsiostry, nowicjuszki, postulantki i inne dziewczęta, którymi się opiekowały. Uderza mnie również to, że pomimo okrutnego cierpienia nie narzekały, do końca czyniły akty miłosierdzia i pomagały innym, były wierne Chrystusowi i charyzmatowi zgromadzenia. Doświadczając wielkiego upokorzenia, gwałtu, nienawiści ze strony sowieckich żołnierzy, przebaczyły swoim oprawcom i za nich się modliły – zwraca uwagę s. Łucja. Uważa, że męczenniczki uczą nas, aby z odwagą bronić godności każdego człowieka, a ta wyraża się przede wszystkim w prawie do życia od poczęcia do naturalnej śmierci. – Ich męczeństwo pokazuje nam, jak potężna jest miłość. Miłość, która pochodzi od Boga – dodaje. Podkreśla, że włączenie męczenniczek katarzynek w poczet błogosławionych jest wielkim darem oraz znakiem czasu dla zgromadzenia i dla każdej siostry indywidualnie. – Męczennice są inspirującym wzorem życia chrześcijańskiego w naśladowaniu Jezusa Chrystusa i życia Ewangelią. Pokazują, że każdy chrześcijanin jest powołany do świętości. Są naszymi orędowniczkami w niebie – zauważa postulatorka.

Historie ich życia

Wszystkie kochały Warmię i były przesiąknięte głęboką wiarą i kulturą katolicką pielęgnowaną na tych terenach. Do końca oddały się swojej pracy i ludziom, którym służyły. Część z nich zajmowała się chorymi w szpitalach; prowadziły wykłady w szkole dla pielęgniarek, były dietetyczkami, opiekowały się dziećmi, pracowały jako katechetki, organistki w parafiach. Warto poznać dokładnie ich życiorysy, opisane przez s. Angelę Krupińską CSC w książce „Pod prąd, pod wiatr i pod fale” (ukazała się pod patronatem „Gościa Niedzielnego”). – Pisałam ją przez trzy lata. Musiałam dzielić czas między swoje codzienne obowiązki a pracę twórczą. Dziś całe zgromadzenie cieszy się z tej publikacji. Teraz możemy dotrzeć do ludzi z historią sióstr, ukazując ich heroizm wypływający z wiary, z bliskości z Jezusem Chrystusem – podkreśla autorka. – Miałyśmy mało pozycji na ich temat. Wiele szczegółów było niejawnych. Trudno budować relację i zaprzyjaźniać się z siostrami, poznając ich heroiczność; trudno jest przybliżać ich życie, kiedy brak jest informacji. W pewnym momencie dosłownie poczułam się przynaglona przez te siostry: „Angela, musisz się za to wziąć”. Wzięłam ich prośbę do serca i postanowiłam opisać ich historie. Mogę wyznać, że w trakcie pracy zaprzyjaźniłam się z każdą z nich – uśmiecha się s. Angela.

Data beatyfikacji jeszcze nie jest znana. – Mamy nadzieję, że najpóźniej w przyszłym roku będzie mogła odbyć się ta doniosła uroczystość – mówi s. Łucja.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.