Nowy numer 13/2024 Archiwum
  • Hania
    20.11.2014 12:16
    Wstrząsające. Powinno częściej się mówić o konsekwencjach aborcji dla kobiety.
    doceń 20
  • Gośka
    20.11.2014 13:57
    Powinno się o tym mówić, tak jak ta Pani, nie szukając pięknych słów, usprawiedliwień. I tak prawda zawsze będzie uwierać. Trzeba się modlić o przebaczenie.
    doceń 23
  • Woland
    20.11.2014 14:01
    Nie mniej podjęła taką decyzję, świadomie. Nikomu nie można zabronić podjęcia akurat takiej decyzji i zmagania się z jej konsekwencjami. Można nie pochwalać takiej postawy ale nie wolno kobietom zakazywać podejmowania decyzji co do ich ciała.
    • rhein
      20.11.2014 18:03
      Ale ona podjęła decyzję dotyczącą nie jej ciała, tylko ciała innego człowieka -jej dziecka.
      doceń 35
    • tjz6
      21.11.2014 13:50
      Woland - masz rację, nie wolno kobietom zakazywać podejmowania decyzji co do ich ciała. Co do ich ciała - nie wolno. Ale co do ciała dziecka, które w nich jest? To osobny byt, który tylko przez 9 miesięcy " wynajmuje" ciało kobiety - matki.On, ona ma prawo żyć! Nie wolno zabijać dzieci!
      doceń 25
      • Woland
        21.11.2014 14:25
        Płód nie jest człowiekiem. Nie do momentu wykształcenia mózgu, układu nerwowego serca. Płód który nie ma mózgu nie jest człowiekiem bez względu na jego "wiek".
        doceń 1
        0
      • ble
        21.11.2014 20:42
        Tak Woland, płód nie jest człowiekiem - jest krową.... no comment
        doceń 2
        0
    • TakieTam
      21.11.2014 16:33
      Chciałem tylko zauważyć, że masz pseudonim bardzo odpowiadający poglądom.
      • Woland
        21.11.2014 18:06
        "Jam częścią tej siły, która wiecznie zła pragnąc, wiecznie czyni dobro."
        A tak poważnie to po prostu uważam, że lansowany przez KK pogląd o "nieusuwalności" żadnego płodu jest nie tylko niespójny w kontekście przyzwolenia na określenie śmierci mózgu jako końca życia człowieka, jak wręcz barbarzyński ze względu na niektóre przypadki zagrożenia życia i zdrowia kobiet, nie mówiąc już o płodach, które ładnie nazywa się po łacinie "prodigius et monstrosa". Rozumiem katolików. Ich religia nie pozwala na usuwanie płodów zatem katolicy płodów usuwać nie powinni, zgodnie z własnym sumieniem a lekarze, którzy nie chcą dokonywać takiego zabiegu w państwowych szpitalach pracować nie powinni. Demokracja to ochrona wszystkich, katolików, jehowych, usuwających i nie usuwających płody.
        doceń 0
        0
      • Woland
        21.11.2014 21:56
        Ale moderator dopuść moje komentarze, co? Przecież nic złego nie piszę, debatuję tylko :3

        Dziękuję za tą uwagę, to duży, nieemocjonalny wkład w dyskusję.
        doceń 0
        0
    • ble
      24.11.2014 07:58
      Jeżeli płód nie jest człowiekiem, to i ty nim nie możesz być, bo z płodu - nie człowieka nie może powstać człowiek. Chyba, że wierzysz wczary mary i czarodziejską różdżkę. Ot czary mary w brzuchu kobiety jest nic a wyskakuje człowiek. O rany, a gdzie byłeś nim wyskoczyłeś?
      doceń 10
  • Tomek
    20.11.2014 15:02
    Do Woland:

    Chrześcijanin, ale - moim zdaniem - każdy człowiek ma obowiązek ochrony życia, ponieważ każdy ma do niego prawo. Nie można mówić o prawie do wyboru, kiedy coś co pozostawia się do "wyboru" jest bezprawiem: odebraniem komuś tego podstawowego prawa.

    Argument co do decydowanie o "swoim" ciele jest równie błędny, bo nawet podchodząc technicznie do usunięcia ciąży to mówimy o usunięciu, brzydko mówiąc, "ciała obcego". Nikt nie jest w stanie argumentować, że jest to element ciała kobiety.

    A dodatkowo nawet, jeśli Ty chciałbyś sobie odciąć rękę - korzystając z, jak mówisz, prawa wyboru, to czy ktoś potraktuje Cię poważnie? Wyobraź sobie osobę, która wróci się z taką prośbą do lekarza, ten ją, w najlepszym przypadku, wyśmieje, choć podejrzewam, że raczej skieruje na badania psychiatryczne, bo zdecydowanie coś w takiej sytuacji jest nie tak.

    Dlatego, wracając do Twojego wpisu, nie można dawać do wyboru czegoś co jest samo w sobie złem.
    doceń 22
  • Woland
    20.11.2014 15:55
    Do Tomasza

    > Chrześcijanin, ale - moim zdaniem - każdy człowiek ma obowiązek ochrony życia, ponieważ każdy ma do niego prawo.

    Nie, nie każdy. Bo nie każdy definiuje początek życia w momencie poczęcia, płód nie ma żadnych praw do pewnego momentu.

    >Nie można mówić o prawie do wyboru, kiedy coś co pozostawia się do "wyboru" jest bezprawiem: odebraniem komuś tego podstawowego prawa.

    Strawman kolego. Coś nie jest A bo A jest B a B jest B bo ja tak mówię. Zabicie rozwiniętego człowieka jest zbrodnią, usunięcie płodu pozostawiam do oceny sumienia, ponieważ płód pozbawiony (do pewnego momentu) układu nerwowego, serca i mózgu nie czuje, nie odczuwa.
    Jeśli definiuje się śmierć pnia mózgu jako koniec człowieka to dlaczego istota bez mózgu jest człowiekiem?

    >Argument co do decydowanie o "swoim" ciele jest równie błędny, bo nawet podchodząc technicznie do usunięcia ciąży to mówimy o usunięciu, brzydko mówiąc, "ciała obcego". Nikt nie jest w stanie argumentować, że jest to element ciała kobiety.

    To kobieta decyduje o tym. Pozostawiam to do oceny kobiety. Jedna będzie chciała ciążę donosić inna nie. Płód znajduje się w ciele kobiety. To trochę tak jakbyś mówił, że Włochy nie mają prawa decydować kto przekroczy granice ich państwa bo Watykan sobie życzy sprowadzenia jakiegoś gościa.

    >A dodatkowo nawet, jeśli Ty chciałbyś sobie odciąć rękę - korzystając z, jak mówisz, prawa wyboru, to czy ktoś potraktuje Cię poważnie? Wyobraź sobie osobę, która wróci się z taką prośbą do lekarza, ten ją, w najlepszym przypadku, wyśmieje, choć podejrzewam, że raczej skieruje na badania psychiatryczne, bo zdecydowanie coś w takiej sytuacji jest nie tak.

    Takie operacje się przeprowadza i jest to skutek rzadkiego zaburzenia psychicznego. Polecam o tym poczytać. Usunięcie integralnej części ciała u zdrowej osoby, która potrafi o sobie decydować powinno być możliwe. Każdy powinien móc decydować o swoim ciele, bo to w końcu jego ciało.

    >Dlatego, wracając do Twojego wpisu, nie można dawać do wyboru czegoś co jest samo w sobie złem.

    Znowu strawman. Coś jest złe bo jest złe zatem musi być złe bo ja/ktoś tak mówi.
    • Lil
      21.11.2014 12:24
      " Wy jesteście świątynią Ducha św. Kto zniszczy tą świątynię, tego zniszczy Bóg"
      doceń 16
    • kochana
      21.11.2014 13:17
      Do Woland
      Jestem niepełnosprawną osobą i wiem jakim skarbem jest zdrowie,ja muszę walczyć o wiele spraw i pokonywać trudności tam gdzie dana czynność dla zdrowych jest czymś co wydaje im się że to im się należy.A ty twierdzisz że okaleczenie ciała czasem jest uzasadnione,to nonsens.Kiedyś jedna że stacji telewizyjnych zbierała na zakup protez dla osoby która sama się okaleczyła na własne życzenie.Dlaczego społeczeństwo ma tym osobom pomagać fundując np.protezy a nie zamykając z zakładzie dla obłąkanych?Dziecko nie jest częścią ciała kobiety tylko osobą potrzebującą jej łona do rozwoju.Zabić takie dziecko to podobnie jak by mój
      przewodnik powiedział że skoro mnie prowadzi to ma prawo decydować o moim losie i poprowadził by mnie w przepaść wszak szedł że mną więc mógł że mną zrobić co chciał.
      doceń 24
      • Woland
        21.11.2014 14:30
        Oh boy... A-A-a ale dlaczego społeczeństwo ma pomagać w takim razie komukolwiek? Palaczom, alkoholikom, narkomanom, pedofilom, przestępcom, upadłym biznesmenom itp. Płód nie jest człowiekiem, nie potrafi żyć poza ciałem kobiety (do pewnego momentu) nie ma mózgu-ośrodka świadomości. Zabicie ciebie byłoby zbrodnią pomimo twojego kalectwa ponieważ jesteś twoje funkcje mózgowe wskazują na wyższe myśli. JESTEŚ! MYŚLISZ! PISZESZ! COGITO ERGO SUM!
        doceń 0
        0
    • ble
      21.11.2014 20:46
      co za banialuki.... ręce opadają....
      • Woland
        21.11.2014 21:57
        Trochę bardziej merytorycznie bym poprosił jeśli łaska.
        doceń 0
        0
      • ble
        24.11.2014 08:02
        Drogi ble, czy nie powinieneś dopisać "ble 1" albo "ble bis". A może "duble ble". Ale co tam. No nie?
        doceń 0
        0
    • oscylator
      22.11.2014 21:30
      Pan/Pani Woland ma chyba coś na sumieniu skoro zatwardziale chce nazwać człowieka nieczłowiekiem. Kobiety po aborcji też próbują zagłuszyć sumienie wmawiając sobie "to tylko zlepek komórek".
      doceń 10
  • Verdi
    20.11.2014 20:28
    Woland! Pie...sz jak filozof. A prawda jest prosta i jasna. Wyraża ją jasno kobieta - autorka artykułu. Skoro po aborcji czuje się jak zabójca, uszanuj to, a nie wmawiaj jej, że usunęła wyrostek robaczkowy. Bo od tego nie dostaje się depresji.
    Uszanuj mężczyzno głos rozdartej kobiety i nie truj farmazonów, gdy dzieje się ludzka tragedia.
    To właśnie wy "prawdziwi" mężczyźni wpędzacie najczęsciej kobiety w aborcję, w sytuacje bez wyjścia, by potem mydlić im oczy, lekceważyć rozdarcie i wyrzuty sumienia.
    Nawet bólu nie potrafisz uszanować...
    doceń 27
    • Woland
      21.11.2014 14:23
      Nie bardzo rozumiem. W którym miejscu nie szanuję jej rozdarcia? Szanuję, przykro mi, że ona się tak czuje. Ja bym się tak nie czuł, moja partnerka, z którą wspólnie podjęliśmy decyzję o dwóch aborcjach też nie. Ludzie są różni i o to chodzi - jedni będą decyzję przeżywać, inni nie. To nie znaczy, że należy zakazywać w ogóle podjęcia takiej decyzji.
      doceń 0
  • issewen
    20.11.2014 20:40
    "Wiecie, Pan pokazał mi wszystkie te rzeczy w Księdze życia, których nie jesteśmy w stanie ujrzeć naszymi ziemskimi oczyma. Ukazał mi, co się wydarzyło, gdy lekarz przeprowadzał aborcję. Zobaczyłam tego lekarza, jak trzymał coś podobnego do obcęg, którymi chwycił dziecko i rozdrobnił je na kawałki.

    Dziecko krzyczało z całej siły. O mój Boże, tak bardzo krzyczało. Każde dziecko otrzymuje zaraz po poczęciu duszę, całkowicie dorosłą i dojrzałą, gdyż nie rośnie ona tak jak ciało. Bóg stwarza ją już całkowicie ukształtowaną. Zaraz po tym, kiedy dochodzi do połączenia plemnika z komórką jajową, tworzy się nieskończenie piękny, świetlisty promień. Światło to wygląda jak słońce, które wychodzi z świetlistego blasku Boga Ojca i Jego nieskończonej Miłości. W tym samym momencie ta stworzona przez Niego dusza jest już dojrzała i dorosła. Jest doskonała, jest obrazem Boga. To młode życie jest zatopione w Duchu Świętym, który pochodzi z Bożego Serca. Łono kobiety, które poczęło, pełne jest tego światła, blasku zjednoczenia Pana z tą nowo stworzoną duszą.

    Jak bardzo walczy o życie ta maleńka istota, gdy mordercy – personel klinik aborcyjnych – chwytają dziecko obcęgami i rozczłonkowują je. Zobaczyłam, jak Pan drżał i wzdrygał się, gdy wyrywali z Jego rąk tę duszę. Gdy zabija się takie dziecko, ono tak głośno krzyczy, że drży całe Niebo.

    W moim przypadku, gdy pozwoliłam uśmiercić dziecko, słyszałam jego głośny i rozdzierający serce krzyk. Słyszałam także, jak Jezus jęczał i cierpiał na Krzyżu z powodu tej duszy i wszystkich dusz dzieci zabijanych przez aborcję, którym odmawia się prawa do życia. Spojrzenie Pana na Krzyżu było tak pełne bólu! Nie da się opisać, jakie cierpienia musiał znosić z tego powodu! Gdybyście mogli to zobaczyć, nikt nie odważyłby się dokonać aborcji".
    doceń 14
  • issewen
    20.11.2014 20:44
    Aborcja jest najcięższym grzechem, najstraszliwszym grzechem ze wszystkich. Za każdym razem, gdy jest przelewana krew dziecka – niewinnego dziecka – składamy szatanowi ofiarę całopalną, a jego moc w świecie powiększa się.

    Zrozpaczona dusza krzyczy o pomoc, ale nikt nie może jej usłyszeć, albo raczej nikt nie chce jej usłyszeć! Powtarzam wam jeszcze raz: ta dusza jest dojrzała i dorosła. Chociaż nie ma jeszcze wykształconego i uformowanego ciała, to jest ona już w pełni ukształtowana, tak jak w pestce jabłka zawarte jest już wszystko, co stanowi o dużym, rozłożystym drzewie. Ciało musi się wpierw uformować i urosnąć, ale dusza jest gotowa.

    A ów krzyk, jaki wydaje młode życie, gdy się je zabija, sprawia, że Niebo drży. Także w piekle rozlega się krzyk, ale – tryumfu, porównywalny z okrzykiem na stadionie piłki nożnej, gdy ktoś strzelił gola. Piekło jest takim stadionem, ogromnym, nie dającym się ogarnąć wzrokiem boiskiem pełnym demonów, diabłów, które – odniósłszy tryumf – krzyczą jak szalone.

    Demony wylały na mnie krew mojego dziecka, którą miałam na sumieniu oraz krew dzieci osób, które zachęcałam i podżegałam do dokonania aborcji.
    Moją początkowo jasną duszę ogarnęła nieprzenikniona ciemność".
    doceń 14
    • Anna
      25.11.2014 20:35

      Pytam:

      Dlaczego DZIECIOBÓJCZYNIE mają PRAWO do małżeństwa i rodziny? Dlaczego MAJĄ PRAWO, pytam???

      doceń 1
  • issewen
    20.11.2014 20:47
    "Dziecko jest niczym baranek, „niewinny baranek”, podobny do Jezusa, Baranka Bożego, który został za nas zabity. Taki grzech oznacza głęboki związek z ciemnością, bo matka jest tą, która zabija swe dziecko.

    Właśnie z tego powodu więcej demonów opuszcza otchłań i zamieszkuje ziemię, by niszczyć całą ludzkość. Każdy z nas zdaje sobie dziś sprawę, jak satanizm rośnie w siłę. Otwierają się dotychczas zapieczętowane bramy, odpadają pieczęcie, które Bóg tam umieścił, by zło nas nie zalało. Te pieczęcie kruszeją coraz bardziej po każdym dzieciobójstwie.

    Z piekielnych bram wychodzą demony, które wyglądają jak straszne larwy, a ziemia i ludzkość coraz bardziej zalewana jest tym szatańskim pomiotem. Przyczepiają się do nas, prześladują, a na końcu czynią z nas wszystkich niewolników naszego ciała, pożądania, grzechu – podatnych na zło.

    Sami widzimy, jak zło przybiera wszędzie na sile. Jest tak, jak gdybyśmy sami dawali demonom do ręki klucze, aby mogły wyjść. I wychodzą, coraz liczniej, demony prostytucji, chorej seksualności, satanizmu, ateizmu, samobójstwa, znieczulicy i wszelkiego zła, jakie codziennie widzimy. Z każdym dniem świat staje się coraz gorszy. Tryumfem piekła jest codzienny mord wielu dzieci. Z powodu tej niewinnej krwi demony są wypuszczane, by potem nas zwodzić.

    Zauważcie, jak grzeszymy bezwiednie, bo zagłuszyliśmy nasze sumienia. A nasze życie zmienia się coraz bardziej w piekło, pełne problemów każdego rodzaju, z chorobami i innym złem, które nas nawiedza. Wszystko to jest działaniem demonów wśród nas, w kulturze śmierci.

    Jednak tylko my sami ponosimy winę, bo otworzyliśmy diabłu na oścież bramę naszymi grzechami, za które nie żałowaliśmy i z których się nie wyspowiadaliśmy. W ten sposób dajemy mu swobodę i pozwolenie na to, aby postępował z nami, jak mu pasuje".
    doceń 11
  • issewen
    20.11.2014 20:53
    "Nie jest jednak tak, że grzeszymy jedynie z powodu aborcji, chociaż jest najcięższym grzechem.

    W wielu dziedzinach jesteśmy z własnej winy nieświadomi grzechu i zupełnie obojętni. I mamy jeszcze czelność obwiniać Boga za zło, gdy spotyka nas choroba, cierpienie i krzywda.

    Kochający Bóg daje nam jednak w Swoim nieskończonym miłosierdziu sakrament pokuty i mamy możliwość żalu, zmycia naszych grzechów dzięki spowiedzi, a przez to – zerwania pęt szatana, położenia kresu raz na zawsze jego wpływowi na nasze życie. Możemy obmyć duszę. Jednakże ja tego nie czyniłam".

    Gloria Polo, "Trafiona przez piorun stałam u bram Nieba i piekła..."

    Polecam lekture, zwłaszcza kazdemu zwolennikowi aborcji.

    Biada tym, ktorzy morduja nienarodzone dzieci lub w jakikolwiek sposób przyczyniaja sie do tej zbrodni! Zostaniecie uznani za synow Ciemnosci i wyłączeni z grona Dziedziców Królestwa.

    "Lecz jeśli sie nie nawrocicie wszyscy podobnie zginiecie".
    doceń 14
    • Anna
      25.11.2014 20:39

      Pytam:

      Dlaczego DZIECIOBÓJCZYNIE mają prawo do małżeństwa i rodziny? Dlaczego MAJĄ PRAWO, pytam???

      doceń 0
  • Jasio
    21.11.2014 12:17
    "Duszom, które uciekać się będą do Mojego miłosierdzia, i duszom, które wysławiać i głosić będą innym o Moim wielkim miłosierdziu, w godzinę śmierci postąpię z nimi według nieskończonego miłosierdzia Mojego" (Dz 379);

    "Niech pokładają nadzieję w miłosierdziu Moim najwięksi grzesznicy. Oni mają prawo przed innymi do ufności w przepaść miłosierdzia Mojego. Rozkosz Mi sprawiają dusze, które się odwołują do Mojego miłosierdzia. Takim duszom udzielam łask ponad ich życzenia. Nie mogę karać, choćby ktoś był największym grzesznikiem, jeśli on się odwołuje do Mej litości, ale usprawiedliwiam go w niezgłębionym i niezbadanym miłosierdziu swoim" (Dz 1146);

    http://ekai.pl/wydarzenia/x12320/watykan-dusze-nieochrzczonych-dzieci-ida-do-nieba/

    Do mamy chłopca - pamiętaj że Twój synek z czeka niecierpliwie aż Cię zobaczy i przytuli w niebie, dlatego teraz nie daj się demonom, proś synka o wstawiennictwo i skoncentruj się na tym jak tam się znaleźć.

    doceń 9
  • Ikar
    21.11.2014 20:45
    Cewa nerwowa rozwija się już w pierwszych tygodniach. Płód jest już istotą czującą! Niemowlak też samodzielnie nie przeżyje, kiedy więc zaczyna się człowiek? Czy sparaliżowany człowiek, to jeszcze człowiek? Kto ma o tym decydować?
    doceń 15
    • Woland
      21.11.2014 21:55
      >Cewa nerwowa rozwija się już w pierwszych tygodniach. Płód jest już istotą czującą!
      Kłamstwo albo niewiedza. Kwestia odczuwania bólu przez płód stanowi przedmiot rozważań środowisk medycznych. Wielu naukowców zajmujących się rozwojem płodowym jest zgodnych, że odczuwanie bólu przez płód przed siódmym miesiącem ciąży jest wysoce nieprawdopodobne. Wyniki badań elektroencefalograficznych przeprowadzanych u wcześniaków sugerują, że percepcja bólu jest możliwa dopiero po 29 lub 30 tygodniu ciąży; stwierdzono, że odruchy wycofania, zmiany rytmu serca i poziomów hormonów w odpowiedzi na procedury inwazyjne nie dowodzą odczuwania bólu przez płód

      >Niemowlak też samodzielnie nie przeżyje, kiedy więc zaczyna się człowiek?

      Wtedy gdy dziecko urodzi się i jest w stanie samodzielnie bądź za pomocą medycyny przeżyć.

      > Czy sparaliżowany człowiek, to jeszcze człowiek? Kto ma o tym decydować?

      A czemu miałby nim nie być? Przecież jest świadomy, zdolny do odczuwania bólu, badanie aktywności jego mózgu wykaże fale utożsamiane z wyższymi funkcjami.
      • CSPB
        22.11.2014 10:17
        VRSNSMV SMQLIVB
        doceń 0
        0
      • barbara
        22.11.2014 19:52
        Woland,
        "..Wyniki badań elektroencefalograficznych przeprowadzanych u wcześniaków sugerują, że percepcja bólu jest możliwa dopiero po 29 lub 30 tygodniu ciąży;.."

        ... powiedz to neantologowi; powiedz to rodzicom wcześniaków - po cholerę głaszczą swoje maleństwa w inkubatorach ...
        Idąc tokiem twojego rozumowania - nie widzisz problemu w przerwaniu ciąży w ok.7 miesiąca ??? Skoro dziecko nic nie czuje ...

        doceń 12
        0
      • barbara
        22.11.2014 20:21
        Rozumiem,że również nie widzisz problemu w poćwiartowaniu 28 ty. wcześniaka w sytuacji gdyby rodzice przerazili się wizją wychowywania chorego dziecka ... Przecież prawdopodobnie nie czuje bólu.

        A jeśli czuje ???

        doceń 13
        0
  • Ikar
    22.11.2014 20:36
    Badania językoznawców pokazały, że dziecko, których matki w czasie ciąży przebywał za granicą łatwiej uczą się obcych języków. To, że dorośli nie potrafią porozumieć się z dzieckiem nie świadczy o braku świadomości, ale o naszym braku zrozumienia. Znajomy poddał się doświadczalne regresji do życia płodowego i odczuł dziwny ból, gdy zapytał się matki o ten okres życia okazało się, że miała infekcję tam, gdzie czuł ból. Nasze narzędzia badawcze są wciąż niedoskonałe, a stawką jest życie i cierpienie dziecka!
    doceń 8
  • Ikar
    22.11.2014 21:02
    Dlaczego ludzie w różnych dramatycznych sytuacjach wykonują ruch kiwania się w przód i w tył? Psychiatrzy mówią, że podświadomie wracamy do czasów życia płodowego. Nie pamiętamy tego okresu życia, podobnie jak niemowlęctwa, ale to nie dowód, że nie mieliśmy świadomości. W sądzie wątpliwości rozstrzyga się na rzecz oskarżonego. A naukowcy niejednokrotnie źle interpretowali wyniki badań.
    doceń 8
  • Alpejski
    24.11.2014 19:35
    Woland! Pan tu robi za kusego czy prowokatora?
    • Woland
      29.11.2014 21:31
      Proszę mnie nie obrażać, ja zadaję pytania i skłaniam do refleksji. Zgłosiłem do moderacji, liczę na reakcję
      doceń 0
  • SzaraMysz
    25.11.2014 12:44
    Woland używa kulturalnych słów, poprawnych zdań, w swojej argumentacji odwołuje się do nauki. Ale to tylko maska dla manipulacji.
    To, czy płód jest człowiekiem, to nie jest kwestia czyjejś decyzji - to pewien obiektywny fakt. Możemy o niego pytać, możemy go badać - ale nie możemy o nim decydować. Dokładniej - bycie człowiekiem to pewna rzeczywistość, o którzej możemy sądzić prawdziwie lub błędnie, ale od nas zależy tylko sąd , a nie sama rzeczywistość!
    Skoro "kwestia odczuwania bólu przez płód stanowi przedmiot rozważań środowisk medycznych", to znaczy, że nie może być kryterium człowieczeństwa. Jak bycie człowiekiem miałoby zależeć od tego, czy "środowiska" o tym wiedzą albo się co do tego zgadzają? Zresztą dlaczego akurat odczuwanie bólu miałoby przesądzać o człowieczeństwie - czy nie jest człowiekiem osoba, która bólu nie czuje z powodu choroby albo pod wpływem substancji chemicznych? Zreszta jeszcze ca 30 lat temu te same środowiska medyczne uważały że niemowlę nie czuje bólu (nie omawiano mu przy tym człowieczeństwa - jedynie nie znieczulano do operacji chirurgicznych).
    Znającym angielski polecam: http://www.nytimes.com/2008/02/10/magazine/10Fetal-t.html?pagewanted=all&_r=0
    (Zresztą przydaloby się profesjonalne tłumaczenie)
    Wreszcie - czy fakt uśmierzenia bądź nie odczuwania bólu oznacza, że ofierze nie dzieje się krzywda? Czy nie traci życia lub zdrowia wskutek okaleczenia?
    Wracając do aborcji - mamy do czynienia z indywidualnym bytem. Nie częścią ciała kobiety, nie istotą innego gatunku. Uznanie tego relnego, żywego bytu za człowieka bywa jednak niewygodne - wymaga nadania mu praw (w tym najważniejszego - prawa do życia) i tym samym nałożenia na innych obowiązków. Na innych - oznacza nie tylko na matkę, która sama może być ofiarą gwałtu czy nędzy nie pozwalającej na zapewnienie dziecku godnych warunków. Uznanie płodu za człowieka - nakłada obowiązki na całe społeczeństwo niezależnie od okoliczności , w jakich to maleńkie życie zostało poczęte - także jeśli jest dzieckiem pijaków, narkomanów, nieodpowiedzialnej patologii, wiecznych klientów MOPSów - generalnie tych wszystkich, z którymi wykształceni, świadomi, nieźle sytuowani nie mają ochoty mieć do czynienia. O ileż to prościej zamiast kombinować z długoterminową pomocą powiedzieć "masz prawo, pozbądź się problemu" , a nawet zapłacić - akcja krótka szybka, skuteczna. I można tak elegancko dobrać argumenty jak Woland (pierwowzór tego nicka jest w tej dziedzinie mistrzem).
    doceń 11
    • Woland
      29.11.2014 21:30
      Długo mnie tutaj nie było. Mam nadzieję, że moderacja dopuszcza każdy kulturalny głos w dyskusji.
      >Woland używa kulturalnych słów, poprawnych zdań, w swojej argumentacji odwołuje się do nauki.

      Dziękuję? To chyba pierwszy pozytywny głos na mój temat.

      nie chce mi się do całej argumentacji odnosić, zadam tylko jedno pytanie na które wciąż nie uzyskałem odpowiedzi:
      jeśli końcem człowieka jest śmierć pnia mózgu to jak można nazwać człowiekiem płód, który mózgu nie ma bądź z przyczyny choroby bądź z przyczyny swojego "wieku"?
      doceń 0
  • Anna
    25.11.2014 14:37

    Cytuję z listu Autorki: "Pewnego dnia okazało się, że jestem w ciąży. Mieliśmy już dwoje dzieci.      "Znam kobiety, które usunęły ciążę. To moja babcia i mama."
     

    Ostatnio dochodzę do wniosku, że aborcja wcale nie jest takim strasznym grzechem. Dlaczego? Otóż:

    1) Kobiety dokonujące aborcji MAJĄ PRAWO do małżeństwa, mężów i dzieci. Przed aborcją i po aborcji. Pytam się: DLACZEGO???

    2) Rozmodlone stare panny ze wspólnot, które od dwudziestu lat    - czekają ze współżyciem do ślubu                                                          - odmawiają niezliczone różańce, nowenny i koronki                          - uczestniczą w rekolekcjach, pielgrzymkach i czuwaniach                - są przeciwko antykoncepcji, aborcji, in vitro, związkom homoseksualnym i gender                                                                        - modlą się, modlą i modlą o szczęśliwą rodzinę                                 są skazane na STRASZNĄ, DOŻYWOTNIĄ SAMOTNOŚĆ.

    Najwyraźniej te rozmodlone stare panny są winne jakiejś strasznej zbrodni, o wiele gorszej, niż aborcja - i stąd ten WYROK!

    DLACZEGO?????

    DLACZEGO?????

    DLACZEGO?????

    doceń 0
  • Anna
    25.11.2014 21:02

    Cytuję z listu Autorki: "To nie była moja pierwsza ciąża. Budowaliśmy wtedy duży dom.  Mieliśmy już dwoje dzieci."    " Znam kobiety, które usunęły ciążę. To moja babcia i mama."

    Ostatnio dochodzę do wniosku, że aborcja wcale nie jest takim strasznym grzechem. Dlaczego? Otóż:

    1) Jak widzimy, DZIECIOBÓJCZYNIE  dokonujące nawet wielu aborcji MAJĄ PRAWO do małżeństwa i urodzenia innych, żywych dzieci. Przed aborcją - i po aborcji. 

    2) Tymczasem rozmodlone stare panny ze wspólnot od dwudziestu lat:                                                                                            - czekają ze współżyciem do ślubu                                                          - odmawiają niezliczone różance, koronki i nowenny                          - uczestniczą w pielgrzymkach, rekolekcjach i dniach skupienia      - starają się żyć zgodnie z nauką Kościoła                                            - są przeciwko antykoncepcji, aborcji, in vitro, związkom homoseksualnym i gender                                                                        - modlą się, modlą i modlą o szczęśliwą rodzinę                                i są skazane na STRASZNĄ DOŻYWOTNIĄ SAMOTNOŚĆ.

    Widać więc wyraźnie, że na rozmodlonych starych pannach musI ciążyć jakaś o wiele większa wina za jakąś o wiele straszliwszą zbrodnię, skoro otrzymują WYROK DOŻYWOTNIEJ SAMOTNOŚCI!

    DLECZEGO, pytam?

    DLACZEGO???

    DLACZEGO???

    doceń 1
  • saherb
    26.11.2014 08:57
    Nieważne czy zarodek, płód będziemy traktować jak człowieka, czy nie. Bo usuwając płód z ciała kobiety powodujemy, że ów człowiek już się nie urodzi, czyli ZABIJAMY CZŁOWIEKA. Nie liczy się to, od kiedy będziemy płód uważać za człowieka, tylko liczy się SKUTEK zabicia płodu (dla niektórych jeszcze nie-człowieka). Nie liczy się też w jaki sposób przeprowadzi się aborcję (przez rozszarpywanie dziecka kawałek po kawałku, czy po podaniu środków poronnych dziecko wydalane jest w całości, często jeszcze żyje i jest odkładane "na bok" i czeka się aż umrze). Liczy się SKUTEK - ŚMIERĆ.
    Zarodek, płód, noworodek, niemowlak, nastolatek, starzec - te wszystkie określenia dotyczą ciągle tej samej osoby, tylko na różnych etapach jej życia. Dlatego zarodek i płód już JEST CZŁOWIEKIEM.
    doceń 14
  • RaBi
    26.11.2014 09:44
    RaBi
    Do czytających @Wolanda

    Jego nick wszystko tłumaczy. Zbędny jest komentarz.

    Szatan zawsze pięknie mówi i mami słuchaczy elokwencją, intelektem. Zawsze znajdzie tysiące argumentów "przekonujących" do złego.
    I nie trzeba mieć za złe Wolandowi tego jak i co pisze - taka jego natura, natura Złego.

    Uświadom sobie bracie/siostro wątpiąca, aborcja jest złem a nie dobrem.
    Wybór należy do Ciebie. Ty wraz ze swoim mężem/partnerem/rodziną dokonujecie wyboru!!!

    Lecz obowiązkiem chrześcijan jest pokazywanie tej prawdy i upominanie się o tych, którzy upomnieć się nie mogą!!! O dzieci poczęte, o biednych, chorych, uwięzionych, pobitych, niepełnosprawnych, głodnych, starych, niedołężnych ect.

    Szatan się o nich nie upomni, on da Światu wybór: pozbądź się "problemu" - zabij, zapomnij, porzuć.
    Co On innego może zaproponować? Miłość?
    Nie łudźmy się. On nie jest zdolny do miłości. On samego siebie nienawidzi.

    Pozdrawiam
    RaBi
    doceń 10
    • Woland
      29.11.2014 21:38
      Eh ten mój pseudonim, przez setki lat nazywali mnie różnie Baphomet, Bael Ze Bub etc.
      A tak poważnie to po prostu mam podobne nazwisko do tego słowa i ot przylgnęło.

      >Szatan zawsze pięknie mówi i mami słuchaczy elokwencją, intelektem

      Rozumiem, że rozwijając Pana (?) argumentacje należy przyjąć, że rozumo
      doceń 0
  • Anna
    26.11.2014 13:12

    Cytuję z listu Autorki: "To nie była moja pierwsza ciąża. Budowaliśmy wtedy duży dom. Mieliśmy już dwoje dzieci." " Znam kobiety, które usunęły ciążę. To moja babcia i mama."

    Ostatnio dochodzę do wniosku, że aborcja wcale nie jest takim strasznym grzechem. Dlaczego? Otóż:

    1) Jak widzimy, DZIECIOBÓJCZYNIE dokonujące nawet wielu aborcji MAJĄ PRAWO do małżeństwa i urodzenia innych, żywych dzieci. Przed aborcją - i po aborcji.

    2) Tymczasem rozmodlone stare panny ze wspólnot od dwudziestu lat:                                                                                            - czekają ze współżyciem do ślubu                                                        - odmawiają niezliczone różance, koronki i nowenny                        - uczestniczą w pielgrzymkach, rekolekcjach i dniach skupienia      - starają się żyć zgodnie z nauką Kościoła                                            - są przeciwko antykoncepcji, aborcji, in vitro, związkom homoseksualnym i gender                                                                        - modlą się, modlą i modlą o szczęśliwą rodzinę                                i są skazane na STRASZNĄ DOŻYWOTNIĄ SAMOTNOŚĆ.


    Widać więc wyraźnie, że na rozmodlonych starych pannach musI ciążyć jakaś o wiele większa wina za jakąś o wiele straszliwszą zbrodnię, skoro otrzymują WYROK DOŻYWOTNIEJ SAMOTNOŚCI!

    DLACZEGO, pytam?

    DLACZEGO???

    DLACZEGO???

    doceń 0
Dyskusja zakończona.

Ze względów bezpieczeństwa, kiedy korzystasz z możliwości napisania komentarza lub dodania intencji, w logach systemowych zapisuje się Twoje IP. Mają do niego dostęp wyłącznie uprawnieni administratorzy systemu. Administratorem Twoich danych jest Instytut Gość Media, z siedzibą w Katowicach 40-042, ul. Wita Stwosza 11. Szanujemy Twoje dane i chronimy je. Szczegółowe informacje na ten temat oraz i prawa, jakie Ci przysługują, opisaliśmy w Polityce prywatności.

Zobacz także

Zapisane na później

Pobieranie listy