W Centrum Duszpasterskim Archidiecezji Warmińskiej odbył się dzień Wspólnot Młodzieżowych. - Chcemy pokazać, że w centrum naszego życia jest Jezus Chrystus - mówi ks. Kamil Wyszyński.
Od kilku tygodni hashtag #DWM na stałe zagościł w mediach społecznościowych, z powtarzanymi słowami: „Młodzieży z odpowiedzialnymi za wasze wspólnoty razem budujemy mocny Kościół Młodych. Widzimy się już w ten czwartek”. I okazało się, że się zobaczyli.
Centrum Duszpasterskie Archidiecezji Warmińskiej jeszcze wytrzymało ten najazd młodych, ale już podczas kolejnych spotkań może być gorzej, bo po prostu zabraknie miejsca. Olsztyn, Lidzbark Warmiński czy Ostróda - to tylko niektóre z miejscowości, skąd na Dzień Wspólnot Młodzieżowych przyjechali nastolatkowie, by się spotkać, poznać, ale nade wszystko spędzić czas z Eucharystycznym Jezusem Chrystusem.
Inicjatorami Dnia Wspólnot Młodzieżowych jest Warmińskie Duszpasterstwo Młodzieży. - Młodzież prosiła: „My chcemy się zobaczyć z rówieśnikami z innych wspólnot, porozmawiać, razem spędzić czas”. Oni mają pragnienie w sercu, owoc wyjazdów do Lednicy czy Rybak. Dzięki wspólnotom młodzieżowym budujemy jeden wielki młody Kościół. To jest i nasze zadanie, duszpasterstwa młodzieży. Chcemy pokazać, że razem - młodzi i kapłani - jesteśmy silni - mówi ks. Kamil Wyszyński.
Wyjaśnia, że to wypływa z ostatniego synodu, gdzie ojcowie synodalni powiedzieli: „Jesteście chwilą obecną. Bądźcie najjaśniejszą przyszłością”. - My o tę przyszłość, wraz z młodzieżą, o przyszłość Kościoła warmińskiego zabiegamy, chcemy się na tych spotkaniach modlić - podkreśla ks. Kamil.
- Poprzez wspólną modlitwę, adorację Najświętszego Sakramentu, uwielbienie, chcemy pokazać, że w centrum naszego życia jest Jezus Chrystus. Dla Niego się spotykamy - dodaje kapłan.
- Ważne jest to, że nie tylko bierzemy coś ze wspólnoty, ale też coś z siebie dajemy, bo każdy czuje się wspierany, ma bliską osobę, z która można pogadać. I to jest piękne. Bóg tak zadziałał, że dziś jesteśmy razem. Bo po to jest wspólnota, żeby się wspierać i żeby się za siebie modlić. Jesteśmy młodymi ludźmi, mamy swoje problemy i ta modlitwa jest nam potrzebna - mówi Paulina.