Nowy numer 13/2024 Archiwum

Klęsk nie znają

Dziś trzeba Polakom dobrych wzorów. Nie ma lepszego niż Święta Rodzina.

Zbliża się 70. rocznica narodzin dla nieba bł. Bolesławy Lament. W Kościele polskim, a szczególnie białostockim, wspomnienie to, przypadające 29 stycznia, ma szczególny charakter ze względu na to, że tam, przy ul. Stołecznej 5, niejako u stóp monumentalnego kościoła św. Rocha, zostały złożone relikwie tej patronki modlitwy, apostolstwa i pojednania.

Podobnie do wspomnienia przygotowują się wierni parafii pw. bł. Bolesławy Lament oraz św. Wojciecha w Nidzicy, gdzie również posługują siostry ze Zgromadzenia Misjonarek Świętej Rodziny, które w ostatnią niedzielę grudnia obchodziły święto patronalne, kiedy wspomina się właśnie Świętą Rodzinę.

- Ufamy, że bł. Bolesława wspiera swym wstawiennictwem u Boga nasze wysiłki dążenia do jedności tam, gdzie jesteśmy. Czas świętowania jej odejścia po wieczną nagrodę niech będzie owocny w modlitwy i prośby zanoszone z ufnością, że Pan nie odmówi swej łaski tym, którzy Go bardziej kochali niż my, a bł. Bolesława do takich należy - mówi s. Marietta Jadwiga Kuniszewska MSF.

Podkreśla, że bł. Bolesława Lament, powołując nowe zgromadzenie, właśnie Świętą Rodzinę wybrała za jego patronkę. - A teraz, w dobie przemian społecznych, które dotyczą rodzin i edukacji, trzeba Polakom dobrych pedagogicznych, rodzinnych i jednoczących wzorów. Nie ma lepszego niż Święta Rodzina - dodaje s. Marietta.

Przywołuje słowa jednej z pierwszych sióstr zgromadzenia, s. Anny Marii Czerniłowskiej, która wspominała: „Misyjny duch Matki Założycielki Bolesławy Lament przejawiał się już w samym przyjeździe do obcego jej kraju, by pracować nad podniesieniem wiary świętej i rozszerzaniem jej wśród ludności znajdującej się w trudnych warunkach. Miała serce gorące, współczujące każdej biedzie ludzkiej. Spieszyła z pomocą bez względu na światopogląd i narodowość. Miała charakter wytrwały, silną wolę, nie zrażała się trudnościami ani przeszkodami ze strony ludzi niechętnych i nierozumiejących jej ducha. Wytrwale dążyła do wypełnienie zadań, które odczytywała jako wolę Bożą”.

Zaowocowało to wieloma dziełami na polu oświatowo-wychowawczym, charytatywnym i opiekuńczym. Zwieńczeniem tej posługi wydaje się nade wszystko Zgromadzenie Zakonne Sióstr Misjonarek Świętej Rodziny, które założyła w 1905 roku.

« 1 2 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy