W Głotowie rozpoczęły się rekolekcje dla młodzieży. - Przyjechałam tu po raz kolejny. Dlaczego? Bo kocham atmosferę, która tu panuje. Tu mam swoich przyjaciół i w takiej atmosferze mogę zbliżyć się do Boga. Jestem tu sobą, nie muszę ukrywać wiary. Na co dzień czasem jest trudno, można coś usłyszeć nieprzyjemnego, pogardliwego. A tu… Bez lęku uwielbiam Boga - wyznaje Monika.

Młodzi inspirowani stwierdzeniem papieża Franciszka ze Światowych Dni Młodzieży będą poznawać pułapki, jakie na człowieka czyhają na kanapie. - „Zejdź z kanapy” to myśl naszych rozważań. A jak już wstaniesz, to „Idź i głoś” - mówi Julita Depczyńska OV.

Ale to nie wszystko. Oprócz budzenia i skłaniania do aktywności młodzi będą rozmawiać o tym, jak żyć, by nie mieć zmartwień. - Obalamy niektóre mity. Bo nie ma życia bez zmartwień, ale można żyć wobec tych zmartwień. Czyli zmagać się z nimi, akceptować je, przeżywa,ć ale powierzając je Panu Bogu - uśmiecha się Julita.

- Wcześniejsze rekolekcje oazowe pozwoliły mi zbliżyć się bardziej do Boga. To nie było tak, że byłam niewierząca. Byłam. Chodziłam do kościoła, ale nigdy nie nawiązałam bliższej relacji z Bogiem. Nigdy nie zagłębiałam się w modlitwie. Rekolekcje zmieniają to. Nie wyobrażam sobie, że mnie dziś tu mogło nie być. Moje kolejne plany na długie weekendy i wakacje? Oczywiście oaza - mówi Martyna.

- Rekolekcje to nie tylko luźne rozmowy, czas śpiewu, zabawy, ale też i rozmów na ważne tematy. To czas modlitwy. I to nas łączy. To tworzy z nas wspólnotę - dodaje Wiktoria.