Nosem w przemytnika

Granica polsko-rosyjska. Wyglądają spokojnie i sympatycznie, ale są najskuteczniejszą bronią w walce z kontrabandą, choć wszystko traktują jako zabawę.


Psia szkoła
Kiedy zostanie podjęta decyzja, że dany szczeniak nadaje się do szkolenia, wędruje on do przewodnika i kilka miesięcy spędza z osobą, z którą będzie pracował. – Nie jest to jeszcze czas szkolenia. Przewodnik musi także przejść pomyślnie testy i dopiero wtedy zaczyna się współpraca. Pies mieszka u funkcjonariusza. Przyzwyczaja się w tym czasie do miejsca pracy, jeździ na granicę. Poznaje teren i warunki tam panujące. Przewodnik nie może w tym czasie popełnić błędów, które potem trudno będzie nadrobić. Dostaje instrukcje, jak postępować z psem. Nie może uczyć na przykład szukania i innych czynności. Przyjdzie na to czas później – mówi pani koordynator. Po tym czasie zapoznania się i oswojenia rozpoczyna się kurs.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 2 »
oceń artykuł Pobieranie..