Poeta Wincenty Pol pisał: „Cudze chwalicie, swego nie znacie, sami nie wiecie, co posiadacie”, wytykając Polakom zachwycanie się wszystkim, co pochodzi z Zachodu. Czy naszym produktom czegoś brakuje?
Na dziedzińcu oraz podzamczu olsztyńskiego zamku odbył się Festiwal „Dziedzictwo Kulinarne Warmii, Mazur i Powiśla”. Oglądając liczne pokazy kulinarne i degustując regionalne dania można było się samemu przekonać o smakach i zaletach zdrowej żywności.
Podczas Festiwalu swoje produkty wystawiali członkowie sieci „Dziedzictwo Kulinarne Warmia Mazury Powiśle”. Taka sieć funkcjonuje w ramach Europejskiej Sieci Dziedzictwa Kulinarnego i obecnie działa już w 24 regionach Europy, w tym w siedmiu województwach Polski.
– Jako pierwsze do Europejskiej Sieci przystąpiło już w 2005 roku nasze województwo warmińsko-mazurskie – poinformował mnie Igor Hutnikiewicz, dyrektor Departamentu Polityki Jakości w Urzędzie Marszałkowskim i dodał, że dotychczas do sieci Dziedzictwa Kulinarnego przystąpiło już 126 podmiotów
Przez dwa dni mieszkańcy Olsztyna i okolic mogli również kupić je taniej niż w sklepach firmowych. Klientów zainteresowanych zdrową żywnością nie brakowało i przez cały dzień było tłumnie wokół pięknie przystrojonych stoisk. Najwięcej chętnych stało w kolejce do stoiska Wytwórni Wędlin Wiesława Dreszlera z Nowego Miasta Lubawskiego. I nic w tym dziwnego, gdyż można było w nim posmakować i nabyć szynki staropolskie i pieczone, karkówki, kiełbasy swojskie, kaszanki toruńskie i pasztetowe wiejskie - a to wszystko wyprodukowane ze zwierząt kupionych od okolicznych rolników i przerobione według przepisów kulinarnych pamiętających jeszcze czasy przedwojenne / początki firmy sięgają 1948 roku, kiedy to dziadek pana Wiesława, Benedykt Dreszler, założył małą masarnię.
Dodajmy, że ta firma za kiełbasę mazurską z zielonym pieprzem zdobyła I nagrodę i puchar marszałka województwa warmińsko-mazurskiego - Jacka Protasa, który objął patronat nad regionalnymi imprezami kulinarnymi, w tym Festiwalem w Olsztynie, będącym swego rodzaju podsumowaniem sezonu.
Na zakończenie warto dodać, że do sieci „Dziedzictwa Kulinarnego”, obok 18 gospodarstw agroturystycznych należą do niej również spółdzielnie: cztery mleczarskie (Elbląg, Lidzbark Welski, Olecko i Susz), trzy piekarnie PSS „Społem” (Elbląg, Morąg i Węgorzewo) oraz dwie Gminne Spółdzielnie „Samopomoc Chłopska” (Dźwierzuty i Iława ). Można do nich zaliczyć także spółkę „Eko-Piekania”z Wydmin, utworzoną przez prezesa tamtejszego GS-u , Franciszka Pawłowskiego (szczególnie polecam pieczony w tejże piekarni smaczny chleb z żurawiną).