W kościele seminaryjnym WSD „Hosianum” w Olsztynie odbyła się Eucharystia, podczas której miała miejsce liturgia posług. Alumni roku III przyjęli posługę lektora, zaś z roku IV posługę akolity.
Klerycy, przed tak ważnym wydarzeniem związanym z formacją duchową i przygotowaniem się do posługi kapłańskiej, uczestniczyli w rekolekcjach wielkopostnych prowadzonych przez ks. Kazimierza Dawcewicza, który przybliżał wymagania życia i duchowości kapłańskiej. – Kapłaństwo, i to bez względu na czasy, stawia przed powołanymi ogromne wymagania, by świadectwem posługi ukazywać wiernym głębię kroczenia drogą Chrystusową. Ale Jezus jest w stanie wlać w serca wiele radości z powodu czynienia dobra, gdy ono wzrasta i owocuje – mówi rektor ks. Paweł Rabczyński.
Uroczystej Mszy św. przewodniczył bp Jacek Jezierski. W słowach skierowanych do alumnów podkreślał ważność misji, jaką mają do spełnienia lektorzy: – Odwiedzając parafie, spotykam księży, którzy źle czytają Pismo Święte w kościele. Są to sytuacje sporadyczne, ale jednak się zdarzają. Nie dbają o to, aby być słyszanym i zrozumianym. Czytają i mówią jakby od niechcenia albo jakby byli czymś zawstydzeni. Wierni na tym cierpią. Nie słyszą albo nie rozumieją czytań, modlitw, komunikatów. Nad mową trzeba pracować!
Odnosząc się do posługi akolitów, bp Jacek mówił: – Odwiedzam parafie i zaglądam do tabernakulum. Ono powinno być co pewien czas czyszczone. Zbiera się bowiem kurz. Korporał ma być świeży, czysty, niewymięty. Na puszkach winny być czyste nowe welony. Nie stare, wypłowiałe, bezbarwne. Trzeba, by Najświętszy Sakrament nie był dłużej przechowywany, niż miesiąc. Zarówno Hostia do monstrancji, jak i komunikanty w puszce. Jeśli są w niej połamane, to trzeba je spożyć, a nie przekładać z miejsca na miejsce. To jest zadanie dla akolity – dbałość o Najświętsze Postacie Eucharystii.
Wspomniał również o ostatnio zmarłych biskupach i kapłanach związanych z archidiecezją warmińską. Podkreślał, że ich odejścia skłaniają do refleksji, iż życie na ziemi jest nam podarowane i że Pan Bóg daje je nam na pewien czas. Jest to dar i związane z nim zadanie do wypełnienia dla dobra innych. – Dlatego Kościołowi potrzebni są młodsi i silniejsi, ale też dobrze przygotowani i odpowiedzialni kapłani – mówił biskup. Kończąc homilię, nawiązał do dzieła Tomasza à Kempis „O naśladowaniu Chrystusa”, cytując 4. księgę: „Gdy kapłan odprawia Mszę św., oddaje cześć Bogu, raduje aniołów, buduje Kościół, żywych wspomaga, wyjednuje zmarłym wieczny odpoczynek. Czyni siebie uczestnikiem wszelkiego dobra”.
Po homilii, w sposób symboliczny, lektorzy otrzymali z rąk bp. Jacka Jezierskiego księgę Ewangelii, zaś akolici patenę z chlebem do sprawowania Eucharystii. – Jesteśmy wdzięczni Panu Bogu, że przyjmujemy posługi w Roku Wiary, w czasie służącym odnowie fundamentu naszej chrześcijańskiej tożsamości. Dzisiejsza uroczystość ma miejsce w ostatnich dniach pontyfikatu Benedykta XVI, który daje przykład apostolstwa prawdy i miłości, wzywając nas do odważnego kroczenia za Chrystusem. Odwaga ma wypływać z wiary. W jednym ze swoich ostatnich wpisów na twitterze papież daje nam proste wskazanie: wiara każdego człowieka ma chwile światła, ale też i ciemności. Jeśli chcesz chodzić zawsze w świetle, pozwól się prowadzić Bożemu słowu. Jesteśmy wdzięczni bp. Jackowi Jezierskiemu za włączenie nas do grona lektorów i akolitów – dziękowali alumni.