W tym roku Sanktuarium Matki Bożej Pokoju w Stoczku Klasztornym będzie obchodzić ważne jubileusze – 19 czerwca 30. rocznicę koronacji łaskami słynącego wizerunku Matki Pokoju, której dokonał w Częstochowie Jan Paweł II, a 12 października – 60. rocznicę uwięzienia tutaj przez komunistów prymasa Stefana Wyszyńskiego.
Niestety, z tymi jubileuszami zbiegła się bolesna historia dla parafian i sanktuarium. W sierpniu ubiegłego roku skradziono szatę wotywną z obrazu Matki Pokoju. Wszystko wskazuje na to, że nie uda się jej odzyskać. – Policja przekazała nam, że najprawdopodobniej złodziej sprzedał ją paserom w Warszawie. Dlatego będziemy musieli zamówić nową szatę wotywną. Prosimy wszystkich, którzy zechcieliby wesprzeć nasze starania, o finansową pomoc. W zasadzie już od 8 grudnia ubiegłego roku rozpoczęliśmy w parafii (i nie tylko) zbiórkę pieniędzy, jak i elementów ze złota i srebra – mówi ks. Krzysztof Ziaja MIC, proboszcz.
Ze zbiórką związane są naprawdę wzruszające historie. Przykładem może być małżeństwo, które przekazało srebrny łańcuszek wraz z krzyżykiem, aby po przetopieniu mógł się stać częścią szaty wotywnej. Łańcuszek należał do zmarłego tragicznie ich syna. Jak podkreślają, to właśnie ta pamiątka pozwoliła im przetrwać najtrudniejsze chwile, a dziś chcą, by stała się własnością Matki Bożej. Są osoby, które przeprowadzają zbiórki wśród przyjaciół i przyjeżdżają do sanktuarium, by przekazać pieniądze.
Księża marianie chcą, by nowa szata ozdobiła obraz jeszcze przed 30. rocznicą koronacji wizerunku Matki Bożej Pokoju, która rozpocznie się 19 czerwca uroczystą Mszą św. dziękczynną o godz. 17. W kościele na tę okazję został już prawie całkowicie odnowiony ołtarz, w którym znajduje się obraz (obecnie jego kopia, bo oryginał znajduje się w pracowni konserwatorskiej). Powstaje też szyba zabezpieczająca, mają być zamontowane alarm i monitoring. – Chodzi o to, aby to miejsce uchronić przed kolejnymi atakami ludzi, dla których nie ma już żadnej świętości – mówi ks. Krzysztof.
Bazylika w Stoczku Klasztornym została wybudowana przez biskupa Mikołaja Szyszkowskiego, jako wotum dziękczynne za pokój, który zawarto w Szumskiej Wsi w 1635 r. między Polakami a Szwedami. W 1640 r. do Stoczka przywieziono obraz Matki Bożej, który jest kopią obrazu Matki Bożej Śnieżnej z rzymskiej bazyliki Santa Maria Maggiore. Od początku obraz zasłynął łaskami. W 1687 r. nałożono na obraz suknię (skradzioną w ubiegłym roku), wykonaną ze srebra tłoczonego z dodatkami złota. – Miała ona charakter wotywny. Była darem ludności warmińskiej, która zebrała ofiary na suknię, założoną Matce w kolejną rocznicę zwycięstwa króla Jana III Sobieskiego nad Turkami – mówi ks. Krzysztof. Berło dołożono do sukni w 1700 r. Korony nałożył na obraz 19 czerwca 1983 r. na Jasnej Górze Jan Paweł II. Natomiast korony, które skradziono, nie były papieskie. Zostały wykonane później i zastąpiły te, którymi papież koronował obraz. Przy obrazie pozostał jedynie różaniec sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego.
Wszystkim, którzy chcieliby się włączyć w zbiórkę, podajemy kontakt:
Sanktuarium Matki Pokoju
Stoczek Klasztorny, tel. +48 (89) 766 09 11
e-mail: marianie@stoczek.pl
www.stoczek.pl