Zadzwonił do niej fałszywy policjant i poprosił o wypłatę z banku pieniędzy.
Dzięki szeroko zakrojonej akcji informacyjnej Policji, przestrzegającej przed oszustami, którzy próbują metodą „na wnuczka” wyłudzić pieniądze od starszych, coraz więcej osób ma świadomość, iż mogą stać się ofiarami przestępców. - Ostródzcy policjanci poprzez szereg komunikatów w mediach, informacje podczas Mszy św. w kościołach, debaty społeczne przestrzegają starszych mieszkańców powiatu przed oszustami. Wielu z nich doskonale wie, jak się zachować, kiedy zadzwoni do nich rzekomy krewny. Pojawiają się jednak zgłoszenia, dotyczące nowej metody kradzieży, „na policjanta”. Dzięki czujności pracowników banku jej ofiarą nie stała się jedna z mieszkanek Ostródy - mówi rzecznik prasowy KWP w Olsztynie Anna Fic.
W ostatnim czasie kilku mieszkańców Ostródy odebrało telefon od oszusta, który usiłował dokonać oszustwa „na policjanta”. Oszuści najpierw wykonują telefon podając się za członka rodziny. Tłumaczą zmieniony głos chorobą lub wzbudzają poczucie winy w starszej osobie, z powodu tego, że go nie poznaje. Proszą o pożyczenie znacznej sumy pieniędzy.
Chwilę po zakończeniu takiej rozmowy do ofiary dzwoni kolejna, podając się za funkcjonariusza Policji. Na ogół przestępca informuje rozmówcę o tym, że jest potencjalną ofiarą oszustwa. Mówi, że poprzednia rozmowa telefoniczna była próbą wyłudzenia pieniędzy. Informuje, że oszust został namierzony. Prosi, aby osoba pokrzywdzona wypłaciła określoną sumę pieniędzy z banku i przekazała ją wyznaczonej osobie lub prosi o wykonanie przelewu bankowego na wskazany numer konta. „Fałszywy funkcjonariusz” podaje często wymyślone nazwisko, a nawet numer odznaki, prosi, aby nie przerywać rozmowy telefonicznej i wybrać numer na Policję. Wtedy inny głos w słuchawce przekonuje ofiarę, że bierze udział w akcji rozpracowania oszusta.
Niewiele brakowało, by ofiarą takich oszustów padła w minioną środę jedna z mieszkanek Ostródy. Na szczęście pracownicę banku zainteresowała sytuacja kobiety, która przyszła do banku po 15 tysięcy pożyczki. Jak się okazało, kobieta przyszła po pieniądze po tym, jak zadzwonił do niej fałszywy „funkcjonariusz Policji” i poprosił o wypłatę z banku pieniędzy. Gdyby nie szybka i zdecydowana reakcja pracownicy banku, kobieta przelałaby pieniądze oszustowi.
Tego samego dnia podobny telefon otrzymał starszy mężczyzna. „Fałszywy policjant” poprosił o 25 tysięcy złotych, tłumacząc, że mieszkaniec Ostródy bierze udział w akcji przeciwko oszustom i może być spokojny o swoje pieniądze. Mężczyzna na szczęście nie dał się nabrać i nie wypłacił żadnych pieniędzy.
Tyle szczęścia nie miała kobieta, która również odebrała telefon od oszusta. Poszkodowana straciła 9 tysięcy złotych po tym jak po „wnuczku” zadzwonił do niej mężczyzna podający się za funkcjonariusza Policji. Powiedział, że przed chwilą dzwonił do niej oszust, który jest właśnie namierzany przez policjantów. Poprosił, by poszła do banku i na „policyjne” konto przelała pieniądze. Zapewnił, że gotówka po akcji szybko wróci na jej konto.
- Sposobów na takie i podobne oszustwa jest coraz więcej i wciąż przestępcy je modyfikują. Przede wszystkim należy zachować ostrożność. Jeśli dzwoni do nas ktoś, kto podszywa się pod członka naszej rodziny i prosi o pieniądze, nie podejmujmy żadnych pochopnych działań. Nie informujmy nikogo telefonicznie o ilości pieniędzy, które mamy w domu lub jakie przechowujemy na koncie. Nie wypłacajmy z banku oszczędności. W szczególności pamiętajmy o tym, że funkcjonariusze Policji nigdy nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie! Nigdy nie proszą też o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie ani przelaniu gotówki na konto - wyjaśnia Anna Fic.
Prosi, aby w momencie, kiedy ktoś będzie chciał nas oszukać, podając się przez telefon za policjanta, zakończyć rozmowę telefoniczną. - Nie wdawajmy się w rozmowę z oszustem. Jeżeli nie wiemy, jak zareagować powiedzmy o podejrzanym telefonie komuś z rodziny i natychmiast powiadamiajmy o sprawie policjantów. W ten sposób unikniemy utraty oszczędności. Pamiętajmy też o tym, by stale uczulać starszych członków naszych rodzin na tego rodzaju oszustwa. Dzięki takiej rozmowie nasi bliscy będą z pewnością czujni i nie dadzą się „nabrać” na działania przestępców - apeluje.