W Olsztynie odbyły się miejskie obchody 76. rocznicy napaści hitlerowskich Niemiec na Polskę.
W samo południe w stolicy Warmii i Mazur zawyły syreny alarmowe. Gdy ucichły, na cmentarzu wojskowym przy ul. Szarych Szeregów odbyły się uroczystości związane z 76. rocznicą wybuchu II wojny światowej. Rozpoczęły się od odegrania hymnu państwowego, odczytania apelu pamięci oraz oddania salwy honorowej. Następnie głos zabrali przedstawiciele władz.
- Cmentarz wojenny jest przestrogą, czym dla świata jest wojna. Jej brutalność ujawnia się m.in. przez bezimienność - zarówno ofiar, jak i oprawców. Liczba bezimiennych mogił na tym cmentarzu jest tego najlepszym dowodem - mówił prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz. - Tragiczna lekcja II wojny światowej jest bardzo pouczająca - pokazuje, gdzie są granice człowieczeństwa, jak rozumieć patriotyzm i uzmysławia nam, że największą walką ludzkości jest walka o pokój.
Po przemówieniach przedstawiciele władz, służb mundurowych, kombatanci i mieszkańcy Olsztyna złożyli pod pomnikiem kwiaty oraz znicze. Odrębne uroczystości wybuchu II wojny światowej zorganizowały Prawo i Sprawiedliwość, Ruch Społeczny im. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego oraz organizacje i środowiska patriotyczne. Wskazują oni, że cmentarz przy ul. Szarych Szeregów (na którym jest pochowanych ponad 4000 żołnierzy armii radzieckiej i zaledwie 290 Polaków) nie jest odpowiedni do tej uroczystości. Obchody organizowane przez PiS odbyły się na pl. Konsulatu Polskiego.