Podsumowano II edycję Międzynarodowego Konkursu Plastyczno-Literackiego o bł. Bolesławie Lament.
Na konkurs nadesłano 886 prac plastycznych i 234 literackich z 243 placówek oświatowych i od osób indywidualnych Krzysztof Kozłowski /Foto Gość „Błogosławiona Bolesławo, naśladowczyni Świętej Rodziny prowadź nas” - pod takim zawołaniem w kościele św. Wojciecha w Nidzicy odbyła się uroczysta gala wręczenia nagród i dyplomów laureatom II edycji Międzynarodowego Konkursu Plastyczno-Literackiego o bł. Bolesławie Lament. Uroczystość miała szczególny charakter, ze względu na mijającą w tym roku 70. rocznicę powrotu do domu Ojca bł. Bolesławy oraz 25. rocznicą jej beatyfikacji.
Organizatorzy konkursu - Zespół Szkół Nr 1 w Nidzicy oraz Zgromadzenie Sióstr Misjonarek Świętej Rodziny - zadbali o prawidłowy przebieg konkursu. Do współpracy w jego realizację włączyli się: parafia św. Wojciecha w Nidzicy, Ośrodek Doskonalenia Nauczycieli w Olsztynie, Wydział Nauki Katolickiej w Olsztynie.
- Głównym naszym celem było wzbogacenie wiedzy o bł. Bolesławie Lament wyniesionej do chwały ołtarzy przez św. Jana Pawła II, propagowanie jej misji we współczesnej rzeczywistości oraz rozwijanie wyobraźni i twórczego myślenia wśród dzieci i młodzieży - mówi s. Samuela.
Idea konkursu, jak stwierdziła Bożena Szczurek, doradca metodyczny Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli w Olsztynie, „wpisała się w tradycję organizatorów, gdyż konkurs odbył się już po raz siódmy, a po raz drugi na skalę międzynarodową”.
Kategorie prac zostały podzielone na dwie formy: plastyczną (rysunek, malarstwo, plakat, kolaż, komiks) oraz literacką (wiersz, modlitwa, wywiad, opowiadanie). Prace miały być związane z dowolnie wybranymi wydarzeniami z życia i działalności bł. Bolesławy.
Na konkurs nadesłano 886 prac plastycznych i 234 literackich z 243 placówek oświatowych i od osób indywidualnych. - To dowód na to, że konkurs spotkał się z żywym zainteresowaniem szerokiego grona osób w całej Polsce i poza jej granicami. Nadeszły prace z Kazachstanu, Kenii i USA - mówi s. Samuela.
- Miała duży dylemat w wyselekcjonowaniu najlepszych prac, ponieważ bardzo wiele z nich reprezentowało wysoki poziom artystyczny, zaskakiwało pomysłowością oraz świadczyło o dużym zaangażowaniu, bogatej duchowości i refleksyjności autorów, a także o wnikliwej znajomości tematu. Niestety reguły konkursu nakładają na jurorów ograniczenia w kwestii przyznania nagród i wyróżnień. Chcielibyśmy, aby mimo to, każdy, kto przystąpił do konkursu, poświęcił swój czas i włożył serce w przygotowanie swojej pracy, czuł się zauważony i doceniony - powiedziała Anna Paszkowska, przewodnicząca jury.