- Dziękujemy ci, siostro Krystyno, za twoje świadectwo ukochania krzyża - mówił abp Edmund Piszcz.
Wspólnota sióstr karmelitanek ze Spręcowa pożegnała s. Krystynę od Krzyża. To pierwszy pogrzeb siostry w tej wspólnocie. - Jej powołanie kontemplacyjne to dar dla świata. Otrzymała w zakonie przydomek „od Krzyża” wskazując tym samym na najpiękniejszą tajemnicę miłości Boga. Tą miłością żyła na co dzień modląc się, pracując i ofiarowując swoje cierpienie za innych - mówił podczas homilii abp Edmund Piszcz.
- Klasztor i wspólnota ma być świadkiem, że Bóg jest wspomożycielem i wybawcą. Poprzez heroiczna postawę sióstr s. Krystyna odnalazła w tym domu pomoc i opiekę po tułaczej wędrówce - mówił podczas pogrzebu o. Wojciech Ciak OCD, delegat ds. mniszek.
- Byłaś piękną karmelitanką bosą, wierna codziennej modlitwie. Zawstydzałaś nas, młode siostry, gdy widziałyśmy cię podążającą żwawo na poranne modlitwy Chciałaś być obecna. Uczyłaś nas bezinteresownej miłości i nowego patrzenia na wartości i piękno życia… Byłaś i na zawsze pozostaniesz po prostu NASZĄ KRYSIĄ - mówiła podczas pogrzebu s. Miriam od Jezusa, przeorysza wspólnoty.
Siostrę Krystynę od Krzyża pochowano na klasztornym cmentarzu.