W parafii św. Mateusza Ewangelisty w Olsztynie trwa Jerycho Różańcowe.
Przez siedem dni przez całą dobę ludzie gromadzą się na modlitwie, aby powierzać Bogu sprawy świata, Polski, parafii i rodzin oraz Kościoła.
- Cieszymy się, że po raz kolejny podjęliśmy tę formę modlitwy. Uczestniczą w niej nie tylko parafianie, ale też osoby z całego Olsztyna - mówi proboszcz ks. Artur Klepacki.
Nie ma godziny, by nikogo w kaplicy nie było. Trwa nieustanna modlitwa. - Widzę osoby starsze, ale też wielu młodych. Przychodzą i mężczyźni, ojcowie z dziećmi. To piękny i budujący przykład wiary - uważa proboszcz.
- Uczestnicząc w tej nieustannej modlitwie, pogłębiamy naszą wiarę. I to jest bardzo ważne dla nas. Jak najwięcej Jezusa w naszym sercu. Tego pragniemy dla siebie i dla naszych rodzin - podkreśla pan Józef.
- Jeśli chodzi o mnie, przychodzę modlić się w nocy. Jestem pod wrażeniem, że mężczyźni dyżurują nocą, są zawsze obecni, pięknie się modlą i czuwają nad kaplicą. Dziękuję Bogu za takich mężczyzn, którzy dają innym tak wspaniały przykład - wyznaje pani Krystyna.
Tuż obok kaplicy trwa budowa kościoła parafialnego, który będzie archidiecezjalnym sanktuarium św. Jana Pawła II i równocześnie wotum wdzięczności archidiecezji warmińskiej za pontyfikat papieża Polaka.
- Cieszymy się kolejnymi etapami budowy. Widać, jak modlitwa parafian wpływa na budowę duchowej wspólnoty Kościoła, co przekłada się na radość i ofiarność - mówi proboszcz.
Bo tak naprawdę największy ciężar wznoszenia materialnego wotum wdzięczności wszystkich wiernych diecezji ponoszą parafianie. - Wspólna modlitwa jednoczy nas wokół Chrystusa, a radość z niej płynąca - wokół dzieła budowy świątyni - dodaje ks. Klepacki.