6 marca Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Olsztynie wykonała badanie, które potwierdziło obecność koronawirusa u mieszkanki województwa warmińsko-mazurskiego.
Osoba ta przyjechała autokarem z Niemiec. Miała siedzieć niedaleko zarażonego koronawirusem mężczyzny. Niedługo potem znalazła się w szpitalu w Ostródzie, gdzie zostały wykonane badania, które okazały się pozytywne. Wszystkie procedury medyczne i bezpieczeństwa zostały zachowane. Osoba przebywa w szpitalu w Ostródzie. Mamy już "zabezpieczone" osoby, które kontaktowały się z tą osobą - poinformował wojewoda warmińsko-mazurski Artur Chojecki.
Osobą zarażoną jest 43-letnia kobieta, która podróżowała z pacjentem "zero". Siedziała bardzo blisko niego. - Jest w stanie dobrym. Trafiła do nas bez objawów, a została skierowana przez służby sanitarne, gdyż podróżowała tym autokarem. Została skierowana na oddział kwarantanny. Stamtąd z powodu gorączki została po kilku godzinach przeniesiona do nas na oddział. Z tego, co wiemy, miała kontakt jedynie z rodzicami. Te osoby są już poddane kwarantannie - mówi dr Piotr Kocbach, ordynator oddziału zakaźnego szpitala w Ostródzie.
- Zawsze w takiej sytuacji docieramy do najbliższego otoczenia i rzeczywiście w przypadku tej pacjentki objęliśmy nadzorem dwie osoby, czyli najbliższą rodzinę. Zarządziliśmy kwarantannę domową, a więc będziemy monitorować ich stan zdrowia przez najbliższe czternaście dni - wyjaśnia Janusz Dzisko, warmińsko-mazurski inspektor sanitarny. - Pacjentka już nie gorączkuje. Jej stan się poprawia - dodaje.
Jak informuje Krzysztof Kuriata, dyrektor wydziału zarządzania kryzysowego Urzędu Wojewódzkiego w Olsztynie, praktycznie codziennie odbywają się spotkania sztabu kryzysowego. - Wcześniejsze podejmowane działania były jak najbardziej słuszne. Jesteśmy przygotowani na każdą ewentualność - mówi dyrektor.
Jutro w Urzędzie Wojewódzkim zbierze się sztab kryzysowy, by jeszcze raz omówić zaistniałą sytuację.
- Wszyscy pacjenci ze szpitala zostali wypisani, część pacjentów została przeniesiona do innych szpitali. Także nasza placówka przygotowana jest w całości na szpital zakaźny - wyjaśnia dr Piotr Kocbach.