Po koronawirusowej przerwie ponownie można odbyć podróż w kosmos. W Olsztynie swoje drzwi otworzyło Planetarium i Obserwatorium Astronomiczne. Oczywiście z zachowaniem zasad sanitarnych.
Możemy przyjąć tylko osiemdziesiąt osób, a więc zapełnić połowę dostępnych miejsc. Widzowie muszą korzystać z maseczek. Wszędzie dostępne są płyny dezynfekujące. Sala cały czas jest wentylowana. Dzięki dłuższym przerwom między seansami możemy całkowicie wymienić powietrze we wnętrzu pomieszczenia. Wszystko po to, żeby wizyta u nas była bezpieczna - mówi Jacek Szubiakowski, dyrektor placówki.
Obok seansów stałych na gości planetarium czekają nowości. - Wśród nich wystawa poświęcona dziełu naszego wielkiego astronoma, który był jednym z najznamienitszych obywateli Olsztyna. Możemy poznać jego drogę życiową i osiągnięcia. Prezentujemy również instrumenty kopernikowskie, przy pomocy których dokonywał obserwacji, po których dokonał odkryć dotyczących wszechświata. Także jest medalierstwo upamiętniające Mikołaja Kopernika. Mamy również pierwsze polskie wydanie „O obrotach sfer niebieskich” - opowiada dyrektor.
Gości przyjmuje też obserwatorium. W dawnej wieży ciśnień na razie można zwiedzać z przewodnikiem wystawy poświęcone dawnej astronomii czy meteorytom.
- Zapraszamy grupy pięcioosobowe. Pokazujemy historię i dzień dzisiejszy pracy astronomów. Całość kończymy na tarasie widokowym, gdzie mamy okazję popatrzeć na Słońce, na przejawy jego aktywności, choćby na plamy na Słońcu. Na razie nie prowadzimy wieczornych pokazów, choć cieszą się dużym zainteresowaniem. Jednak konieczność dezynfekcji sprzętu, do którego zbliżamy twarz, jest bardzo kłopotliwa, zwłaszcza po ciemku - podsumowuje dyrektor.