Ukończono etap remontu w kanonii, gdzie odbywają się zajęcia osób z niepełnosprawnością.
W dwóch kanoniach we Fromborku: św. Michała Archanioła i św. Stanisława, gdzie mieści się tzw. Dom Kopernika, prowadzone są przez Caritas zajęcia terapii zajęciowej. Oba budynki wymagają remontu i wyposażenia w specjalistyczny sprzęt. Ostatnio udało się zakończyć jeden z etapów przystosowujący kanonie do zajęć.
- Budynki nie były dawno remontowane, więc był on już bardzo potrzebny. Z pewnością wpłynie to na jakość prowadzonych przez nas terapii i jej efekty. Nie da się ukryć, że są to dla nas duże udogodnienia zewnętrzne, a wiadome, że przy pracy z osobami z niepełnosprawnością odgrywają dużą rolę - mówi Sylwia Kurowska, instruktor terapii zajęciowej.
Do kanonii św. Michała zostały kupione nowe szafy, biurka, stoły i krzesła. Wycyklinowano podłogi drewniane, odmalowano cały budynek i kupiono niezbędny sprzęt do pracy rehabilitacyjnej. Do najważniejszej zmiany ksiądz dyrektor zalicza windę schodową.
- Niektórzy uczestnicy poruszają się na wózkach inwalidzkich. Nasza terapia mieści się w dwóch budynkach dwupiętrowych. Uczestniczenie w zajęciach na piętrze dla niektórych było uniemożliwione - wyjaśnia ks. Krzysztof Jabłoński, kierownik warsztatów terapii zajęciowej Caritas we Fromborku
- Do czasu kiedy Caritas nie zajął się sprawą osób z niepełnosprawnością, to na naszym terenie nie było takiego miejsca. Nikt nie zatroszczył się, by te osoby mogły rozwijać się przez terapię zajęciową - mówi Karol Motyka, starosta braniewski.
Podkreśla, że współpraca z Caritas we Fromborku jest bardzo cenna dla regionu.
- Frombork znany jest jako miasto turystyczne, a tutaj widzimy, że to nie jedyna sylwetka tej miejscowości. Cieszę się, że udało się zrealizować prace remontowe oraz że prowadzi to właśnie Caritas - możemy na nich zawsze liczyć - dodaje.
Na co dzień z terapii korzysta ok. 30 osób z niepełnosprawnością mieszkających na terenie powiatu braniewskiego. Z racji pandemii koronawirusa zostały zawieszone zajęcia z podopiecznymi, ale jak zauważa ksiądz dyrektor, remont będzie dla ich niespodzianką po powrocie.
- W czasie pandemii co chwila mamy telefony z pytaniem: kiedy wrócimy do działalności. Widzimy, że tęsknią za warsztatami. To dla nich ważne miejsce, ponieważ tutaj mogą poznawać swoje własne zdolności i je rozwijać. Przygotowują różne prace, które później prezentują na kiermaszach. Znajdują one szybko swoich odbiorców i to przynosi im wielką radość - tłumaczy ks. Krzysztof.
Więcej o warsztatach terapii zajęciowej we Fromborku w „Posłańcu Warmińskim” nr 50/2020.